23.01.2013 17:30

Komunikacyjne gmeranie

Już trzeci rok trwają prace przy przebudowie Centralnego Układu Komunikacyjnego (CUK) miasta Świnoujście. Autorstwo tego „racjonalizatorskiego pomysłu” należy przypisać prezydentowi Januszowi Żmurkiewiczowi i jego zastępcy Barbarze Michalskiej, byłej naczelnik Wydział Inżyniera Miasta , a wcześniej kierownikowi sieci wodociągów świnoujskiego ZWiK-u. Społeczna ocena tego co już wykonano absolutnie nie wystawia laurki z czerwonym paskiem. Czyżby mieszkańców po prostu wpuszczono w kanał z urzeczywistnieniem poronionego pomysłu dla kaprysu samej jego realizacji?

Zarówno wynik sondy internetowej jaką zamieściliśmy na naszym portalu www.wyspiarzniebieski.pl, jak i liczne, nieustające telefony w tej sprawie do redakcji oraz fatalne opinie świnoujskich taksówkarzy pozwalają stwierdzić, że część zmian w ramach CUK to zły pomysł i z czasem trzeba będzie wrócić do poprzednich rozwiązań. Właściwie można się było tego spodziewać już na etapie planowania i rozpoczęcia prac, kiedy to zastępca prezydenta Barbara Michalska mówiła naszej dziennikarce, że zarówno ona jak i projektant są ciekawi jak to będzie w praktyce. Byliśmy więc eksperymentem. Niestety kiepskim, bo nieudanym. Dwa ciasne rondka w centrum miasta, wyłączenie kilkustronnej arterii na rondzie Placu Wolności i ograniczenie tam ruchu praktycznie do jednokierunkowego to nie jest rozwiązanie na miarę potrzeb w XXI wieku. Rosnąca liczba aut, duże, mało zwrotne autobusy miejskie i konieczność zaopatrzenia sklepów

sieciowych przez samochody ciężarowe sporych gabarytów potęgują trudności komunikacyjne na nowych rondkach i przyległym Placu Wolności. Już ze strachem można myśleć o sezonie letnim...

Warto zatem wiedzieć ile te „atrakcyjne inaczej” innowacje CUK kosztowały (również podatników!). Jak nas poinformował Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta „koszt wybudowania jednego ronda wraz z odnogami to około 758.000,0 zł netto, czyli dwa ronda to koszt 1.516.000,0 zł netto (budowa obu rond ujęta  jest w kosztach przebudowy odcinka ul. Konstytucji 3-go Maja). Cały odcinek Pl. Wolności- Grunwaldzka to koszt około 1.680.000,0 zł
netto (bez ronda)”. Sumując wychodzi na to, że netto na dwa rondka i jeden kierunek Placu Wolności na wykonanym tam garbie to ok. 3,2 mln zł. Nieźle. Widać obecne władze miasta stać na taką rozrzutność w ramach prowadzonego eksperymentu. Szkoda tylko, że ten nieudany fragment inwestycji odbywa się kosztem mieszkańców.

Pomnikowa dla prezydenta i jego zastępczyni budowa CUK trwa dalej. To co już w znacznej mierze zrealizowano to tzw. I etap przebudowy CUK, który obejmuje przede wszystkim przebudowę ulic: Marynarzy, Konstytucji 3 Maja, Grunwaldzkiej, Dąbrowskiego, Piastowską, Piłsudskiego i Placu Wolności w zakresie robót drogowych, odwodnienia, oświetlenia, zagospodarowania zielenią i małą architekturą oraz przebudowę węzłów komunikacyjnych, tj. skrzyżowań ulic Piastowskiej z Piłsudskiego,  ulic Piastowskiej z Dąbrowskiego,  ulic Dąbrowskiego z Konstytucji 3-go Maja i Staszica, skrzyżowania ulicy Konstytucji 3 Maja z ulicami Grunwaldzką, Marynarzy i Placem Wolności. Etap ten swym zakresem obejmuje także:   wykonanie projektów na wymienione roboty budowlane i likwidację kolizji z istniejącymi sieciami gazowymi, elektroenergetycznymi i telekomunikacyjnymi, wynajęcie zewnętrznego nadzoru inwestorskiego. Jego koszt to  około. 24,6 mln zł. - rozłożony na lata 2010-2013.Dofinansowanie zewnętrzne inwestycji wynosi 35,755 %
Od roku 2010 kiedy to rozpoczęto prace I etapu CUK do września tego roku na realizację zadań związanych z przebudową w ramach tej koncepcji wydano łącznie kwotę 14 mln 726 tys. zł. Zakończenie tego etapu planowane jest na maj 2013 roku.

Drugi etap CUK planowany jest do realizacji na lata 2013-2015. W jego ramach ma nastąpić budowa ulicy Zaułek Kościelny. Koszt tej budowy wraz z dokumentacją, nadzorem i przejęciem gruntów to około 8 mln złotych.
Szereg zadań realizowanych w ramach CUK bez wątpienia była konieczna. Niestety cała koncepcja nie była przemyślana i właściwie zaplanowana, co zamiast ułatwić poruszanie się w centrum miasta może je tylko utrudnić. KMN