foto Anna Mioduszewska

04.04.2015 9:33

Paulina Łaba artystka z naszego miasta

Wielu z nas zapewne obejrzało w kinie lub w telewizji przeniesiony na ekran musical Mamma Mia!. Musical ten to światowy fenomen teatralny i wielki sukces sceniczny. Każdego dnia odbywa się na świecie co najmniej siedem jego spektakli i to na co najmniej trzech kontynentach. MAMMA MIA! zawiera wszystkie najbardziej znane i lubiane, nieśmiertelne przeboje zespołu ABBA wplecione w losy dwudziestoletniej Sophie, próującej się dowiedzieć kto jest jej ojcem. Sofia ożywia przeszłość Donny, swojej samotnej, młodej mamy. 21 lutego br. w warszawskim Tetrze Muzycznym Roma miała miejsce premiera tego musicalu. Rolę Siphie powierzono świnoujściance Paulinie Łaba.

Artystka z pewnościa jest znana większości mieszkańców Świnoujścia ze swoich występów w mieście z różnych okazji. Swoje umuzykalnienie zaczynała jako pięciolatka. Skończyła Państwową Szkołę Muzyczną I stopnia w Świnoujściu na fortepianie w klasie Katarzyny Kask. Jako nastolatka była nagradzana na wielu festiwalach ogólnopolskich m. in. na: Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki „Chodzież 2007” , „Śpiewomania” - Jarocin, „Wiatraczek” - Świnoujście, "Majowa Nutka" - Częstochowa, "Laur" – Kruszwica, "Mufka "- Warszawa , "Serca Bicie" - Bydgoszcz i wiele innych. P.Łaba jest też laureatką programu „Szansa na sukces” (2008) w odcinku z Liroyem oraz z Korą (2009).

W wieku 18 lat zadebiutowała w musicalu "Rent" w głownej roli Mimi w Operze na Zamku w Szczecinie. Rok później za tę rolę otrzymała wyróżnienie od jury podczas 2. Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni. Od tego momentu rozpoczęła się jej przygoda z Teatrem Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni.

Paulina Łaba jest absolwentką Państwowego Studium Wokalno-Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni oraz Akademii Muzycznej im.Stanisława Moniuszki w Gdańsku na kierunku Jazz i Muzyka Estradowa.

Już na drugim roku studiów zagrała Bejlkę, najmłodszą córkę Tewiego Mleczarza, w musicalu "Skrzypek na dachu" oraz dołączyła do obsady muscialu "Lalka", a także "My Fair Lady". Na trzecim roku studiów wygrała casting do głównej roli Sandy w musicalu “Grease”. Zagrała również w musicalu “Shrek” nastoletnią Fionę / elfa oraz w spektaklu muzycznym "Bal w Operze". W musicalu "Chłopi" wcieliła się w rolę Józki.

Jako wokalistka jazzowa wzięła udział w warsztatach muzycznych: Chodzież, Hanza Jazz Festival, FAMA. W 2012 r. otrzymała wyróżnienie z rąk samego Michała Urbaniaka. Na Jazz Jantar Festiwal zaśpiewała swój recital dyplomowy.

Kilka dni temu udało się nam porozmawiać z tak utalentowaną artystką, która swoją karierę rozpoczynała w Świnoujściu.

Wyspiarz niebieski - Czy przy tym natłoku zajęć udało się Pani ukończyć studia magisterskie?

Paulina Łaba – Studia magisterskie na Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku na Wydziale Wokalistyki Jazzowej w klasie Krystyny Stańko ukończyłam w ubiegłym roku. W tym samym czasie równolegle uczyłam się w Studium Wokalno –Aktorskim im. Danuty Baduszkowej przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Zakończyłam je w 2013 r. uzyskując tytuł aktorki scen muzycznych.

W.n. - Jak potoczyła się Pani kariera muzyczna?

P.Ł. - Po zakończeniu studiów zaproponowano mi etat w Teatrze Muzycznym im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. W 2014 r udało mi się zagrać na deskach Teatru Muzycznego w Gdyni w musicalach tj. „Shrek”, „Grease”, „Lalka”, „Skrzypek na dachu”, „Chłopi”, „Przygody Sindbada żeglarza”. W wolnych chwilach jeździłam do Warszawy, gdzie gościnnie grałam w spektaklu „Zorro” w Teatrze Komedia. To był bardzo intensywny i pracowity rok. Nie jest łatwo w tym zawodzie znaleźć od razu pracę po szkole. W tej kwestii miałam bardzo dużo szczęścia, a to połowa sukcesu w tej branży.

W.n. - Jednak porzuciła Pani Gdynię dla Warszawy.

P.Ł. - Tak. Aktualnie mieszkam w Warszawie. Przeprowadziłam się do stolicy z powodu prób do najnowszej produkcji w Teatrze Muzycznym Roma. Rok temu w marcu były castingi do musicalu Mamma Mia!. Nie ukrywam, że wiązałam swoją przyszłość z Warszawą i Teatrem Muzycznym Roma. Teatr ten był moim zawodowym marzeniem. Nie sądziłam jednak, że wypowiedziane marzenia tak szybko się spełniają. Obecnie gram główną rolę - Sophie Sheridan w musicalu Mamma Mia! w tym teatrze i ta przygoda będzie jeszcze trwać przez dwa lata, a może nawet i dłużej, jeśli będzie nadal cieszyć się taką oglądalnością jak teraz.

W.n. - Czy gra Pani jeszcze w teatrze w Gdyni?

P.Ł. - Niestety przeprowadzając się do Warszawy musiałam zrezygnować z etatu w Teatrze Muzycznym w Gdyni ponieważ nie pogodziłabym tych dwóch teatrów ze sobą. Spektakl Mamma Mia! w Warszawie jest grany 7 razy w tygodniu dlatego też zdecydowałam się swoje życie przenieść do Warszawy. Na szczęście mam okazję czasem zagrać gościnnie w Gdyni. Ostatnio można było mnie zobaczyć w musicalu „Shrek”.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

Rozmawiała Anna Kamińska-Szpachta

foto Anna Mioduszewska