01.10.2025 6:01

Wtorkowy protest przy świnoujskim RCKiK

Jak już wcześniej pisaliśmy informacja o planowanej przez Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (RCKiK) w Szczecinie likwidacji Oddziału Terenowego w Świnoujściu dosłownie zelektryzowała wyspiarską społeczność. Począwszy od władz samorządowych miasta poprzez krwiodawców, aż do licznego grona mieszkańców - zewsząd posypały się protesty. Władze miasta natychmiast rozpoczęły szeroko zakrojone działania aby tę decyzję odwrócić. Krwiodawcy pod wodzą Marka Niewiarowskiego zorganizowali zaś we wtorek 30 września protest przy budynku laboratorium, gdzie mieści się likwidowany oddział.

      Jak już wiadomo  z przedstawionych przez RCKiK analiz wynika, że na decyzję o likwidacji wpłynęły argumenty ekonomiczne, spadek liczby krwiodawców oraz problemy kadrowe świnoujskiej placówki. Te dane jednak po części budzą zastrzeżenia co do ich pełnej rzetelności. Wtorkowy protest zgromadził kilkadziesiąt osób wyrażających swój sprzeciw wobec zamysłu likwidacji oddziału.  Uczestniczyła w nim także prezydent miasta Joanna Agatowska  i kilkoro radnych.

      Na wstępie Marek Niewiarowski informował, że liczba donacji w 2023 r wynosiła 1757 (760,65 litrów) , a w 2024 – 1971 (886,95 litrów), co potwierdza, że nie jest odnotowywany ich spadek. Zwracał uwagę na to, iż oddział w Świnoujściu gwarantował krwiodawcom szybką procedurę kwalifikacyjną i brak konieczności stania w długiej kolejce do donacji. Podkreślił, że najbliższe stacje to Szczecin – 110 km od Świnoujścia i Kołobrzeg – 130 km.  To zaś wyspiarzom utrudni lub uniemożliwi płynne oddawanie krwi. Niewiarowski mówił także o nieakceptowalnym  trybie likwidacji, polegającym na nagłej wizycie i wręczeniu pracownikom wypowiedzeń (w tym jedna osoba w krótkim trybie przedemerytalnym) z okresem 14-dniowym już po upływie kilku dni od oznaczonej daty wypowiedzenia.  

    Zabrała  także głos prezydent Joanna Agatowska podkreślając, że przyjęto początkowo decyzję z niedowierzaniem oraz zaznaczyła, że władze samorządowe nie godzą się z likwidacją oddziału i podejmują wysiłki by odwrócić tę sytuację. Poproszono m.in. europosła Bartosza Arłukowicza o interwencję u Minister Zdrowia i podjęto szereg innych działań. Odbyły się rozmowy z wicewojewodą zachodniopomorskim  i z RCKiK. Zaoferowano odstąpienie od poboru 1260 zł  miesięcznej opłaty dzierżawnej za lokal użytkowany przez oddział i przejęcie płatności przez miasto. Zbierze się też Komisja Zdrowia  Rady Miasta Świnoujście, która podejmie stosowną interwencję. Poinformowała, że póki co prezes  RCKiK zaoferowała krwiodawcom przyjazd krwiobusu na plac Rybaka w Świnoujściu, w dniach 14 i 28 listopada oraz 12 grudnia. Prezydent mówiła także o planach związanych z przeniesieniem tego punktu do gmachu szpitala. Poinformowała, że 19 września Ministerstwo Zdrowia na wniosek prezes RCKiK  wykreśliło ze statutu  oddziały terenowe w Świnoujściu i Gryficach. Miasto wystąpi o zweryfikowanie tego stanowiska, które podjęto ze szkodą dla blisko 800  świnoujskich krwiodawców i specyfikę zarówno Świnoujścia, jak i Gryfic ze szpitalem specjalistycznym.

- Trzeba pamiętać, że nie na wszystkim się zarabia, są rzeczy związane przede wszystkim ze zdrowiem, potrzebami publicznymi, które po prostu powinny być  - mówiła prezydent  J. Agatowska.

Prezydent zapewniła, że samorząd Świnoujścia jednoznacznie deklaruje, iż zależy mu na utrzymaniu punktu krwiodawstwa w naszym mieście i jest gotowy negocjować warunki. Na zakończenie protestu zbierano jeszcze podpisy pod petycją w obronie  świnoujskiego Oddziału Terenowego RCKiK.

Wn