16.01.2024 20:54

„Czas powiedzieć pas”...

...mówiąc te słowa Janusz Żmurkiewicz poinformował na konferencji prasowej w dniu 16 stycznia br., że nie będzie się ubiegał w nadchodzących wyborach samorządowych o urząd Prezydenta Miasta Świnoujście. Wskazał też Dorotę Konkolewską, reprezentującą Platformę Obywatelską (PO) jako osobę, która jest odpowiednia do pełnienia funkcji prezydenta. Jednocześnie podczas tej konferencji Olgierd Geblewicz Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego (z PO) zaprezentował Janusza Żmurkiewicza jako lidera listy PO w wyborach samorządowych do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.

Żmurkiewicz przyznał, że do rezygnacji z kandydowania w kolejnych wyborach na prezydenta namawiały go trzy jego kobiety: żona, córka i wnuczka. Do podjęcia tej trudnej decyzji o rezygnacji skłonił go także ten trudny rok z uwagi na pracę i na zdrowie. Mówił o tym,że przeszedł w 2023 r zawał, ciężką operację, a to, że nie był na długim zwolnieniu lekarskim to była tylko jego decyzja. Teraz poświęci więcej czasu żonie, córce i wnuczce. A na dłuższy urlop zamierza się wybrać po 7 kwietnia.

- Jest jeszcze jeden fakt który skłonił mnie do tego, że tą trudną decyzję podjąłem. To informacja, która tydzień temu dotarła również do mnie, a którą przekazał pan marszałek Olgierd Geblewicz na konferencji w Świnoujściu w innym miejscu, że kandydatką na urząd prezydenta będzie pani Dorota Konkolewska reprezentująca Platformę Obywatelską. Zależy mi jak wszystkim wam, żeby sprawy miasta zmierzały w dobrym kierunku, żeby była kontynuacja tego wszystkiego dobrego co robiłem,żeby nie było dewastowania tego co zrobiliśmy, żeby nie było burzenia tego co zrobiliśmy, żeby było to działanie, które służyć będzie miastu i mieszkańcom. Jestem absolutnie przekonany znając panią Dorotę Konkolewską z wcześniejszej współpracy, że ta osoba wygra wybory i ta osoba będzie dobrze kierowała sprawami miasta, bo tego oczekują od nas mieszkańcy Świnoujścia. Te argumenty zdecydowały o tym, że dzisiaj moja decyzja jest ostateczna i nieodwołalna – powiedział Żmurkiewicz. Obiecał jednocześnie pracować ciężko jeszcze tych kilka miesięcy, by dopiąć niektóre sprawy w mieście.

Występująca także w czasie tej konferencji Dorota Konkolewska podziękowała prezydentowi za zaufanie, którym ją obdarzył. Mówiła także m.in., że Świnoujście jest dla wszystkich młodych i starych i będzie kontynuować dobre zmiany jakie tutaj zaszły w sposób spokojny, wyważony, bez żadnych wielkich emocji, bez szarpania.

- Szanowni państwo dzisiaj jestem szczególnie dumny, że mogę ogłosić, że nasza współpraca z panem prezydentem Januszem Żmurkiewiczem nie kończy się, a wchodzi w kolejny etap. Pan prezydent wyraził zgodę na kandydowanie do Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego z okręgu tego właśnie świnoujsko-gryficko-kamieńsko-goleniowsko-łobezkiego będąc liderem listy. Będąc takim pewnym punktem naszej drużyny. Trudno będzie jakimkolwiek rywalom politycznym, konkurentom znaleźć osobę nie tylko tak rozpoznawalną i powszechnie szanowaną, z tak wielkim dorobkiem i autorytetem dlatego też możemy to dzisiaj wspólnie zakomunikować, że pan prezydent Żmurkiewicz zgodził się na pracę na rzecz Świnoujścia i pomorza zachodniego już na innej pozycji znacznie mniej obciążającej co też muszę podkreślić. Myślę, że różnica w pracy społecznej radnego, a takiej pracy 24 godziny na stanowisku prezydenta 7 dni w tygodniu to jest różnica znacząca – powiedział marszałek Geblewicz . Dodał za chwilę, że zarówno Dorota Konkolewska jak i Janusz Żmurkiewicz nie są członkami PO, ale będą z niej kandydować bo ta partia stawia także na bezpartyjnych.

Zapytałem prezydenta Żmurkiewicza, dlaczego nie wsparł w kandydowaniu na urząd prezydenta swojej pierwszej zastępczyni Barbary Michalskiej. Odpowiedział, że nie zgłosiła akcesu startu w wyborach, ale jeśli taką decyzję podejmie to on będzie podejmował wtedy decyzje. A tak dzisiaj kandydowanie zgłosiła D. Konkolewska i jest jedyną osobą, którą może wspierać. Zapytałem także prezydenta czy będąc już w sejmiku będzie osobą aktywną, bardziej aktywną niż dzisiaj jest doktor Elżbieta Kozłowska, której dokonania są praktycznie nieznane. Żmurkiewicz odpowiedział, że nie zna E. Kozłowskiej i nie śledzi jej aktywności, ale kilka razy rozmawiał z nią i nie ocenia jej tak negatywnie. Natomiast będzie wspierał wszystkie dobre decyzje nie tylko dla Świnoujścia, ale i województwa. W obronie radnej Kozłowskiej wypowiedział się nieco marszałek Geblewicz. Jak mówił,trochę ją usprawiedliwi, ale i innych radnych Koalicji, bo bycie radnym w koalicji jest trudniejsze niż w opozycji, gdyż o wielu sprawach mówi się na klubach, a pani Elżbieta była dobrym ambasadorem Świnoujścia. Z drugiej strony jak zaznaczał sam żyje Świnoujściem, więc Kozłowska miała utrudnione zadanie. Zatem jak powiedział bierze trochę tej odpowiedzialności za brak jej aktywności na siebie.

D Konkolewska została zapytana też zapytana podczas konferencji o to jak będzie godziła zarządzanie szpitalem z kampanią wyborczą. Odpowiedziała, że ma znaczną liczbę niewykorzystanego urlopu do wykorzystania. Ma aż pięć miesięcy do wykorzystania, ale oczywiście nie zamierza całości wykorzystywać od razu. I jak zaznaczyła ma też osoby wyznaczone do zastępstw, które będzie jednak nadzorować.

Prezydenta Żmurkiewicza zapytano też co się teraz stanie z radnymi z Komitetu „Wybieram Świnoujście”z którego sam startował prezydent i którzy teraz zechcą startować w wyborach?

- Trudno mi powiedzieć. Ja myślę, że najwięcej do powiedzenia na ten temat będzie miał pan Paweł Sujka, pan rezydent Paweł Sujka, który dzisiaj pracuje w tej kwestii i myślę, ze przyjdzie taki moment, że państwa o tym w szczegółach poinformuje, Ja wyłączyłem się z tego i nie funkcjonuję w żadnym ugrupowaniu. Chcę spokojnie dokończyć jak najwięcej spraw,które dotyczą świnoujskiego samorządu i Miasta Świnoujście – odpowiedział Żmurkiewicz.

KMN