22.04.2023 7:58

Jeszcze o czwartkowej nadzwyczajnej

Zamęt na sesji zasiała zastępca prezydenta

Założenie czwartkowej (20 kwietnia) sesji nadzwyczajnej Rady Miasta Świnoujście było takie, że radni mieli zamiar podjąć uchwały w sprawie oświadczeń do premiera , Gaz-Systemu , Komendanta Straży Granicznej i ABW oraz Wojewody Zachodniopomorskiego. Dotyczyły, o czym już pisałem odniesienia się radnych do wprowadzonego zakazu dostępu na odległość do 200 metrów do świnoujskiego gazoportu. Niespodziewanie na sesji pojawił się kolejny projekt uchwały przygotowany przez zastępcę prezydenta Barbarę Michalską, który podgrzewając atmosferę.zasiał na obradach zbędny zamęt.

Radni byli zaskoczeni położonym im niespodziewanie na stole, tuż przed rozpoczęciem czwartkowej sesji projektem uchwały „W sprawie wyrażenia opinii do zmiany założeń porozumienia z dnia 5 września 2022 r o współdziałaniu w realizacji budowy drogi zawartego pomiędzy Gminą Miasto Świnoujście, a Spółką Akcyjną Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM z siedzibą w Warszawie” . O tym projekcie uchwały nikt nie wspominał też na przedsesyjnym posiedzeniu Komisji Gospodarki i Budżetu rady Miasta Świnoujście. Radni dopuścili ten punkt do porządku obrad jednocześnie zaznaczając, że muszą się z tym zapoznać. W załączniku nad którym pracowali urzędnicy porzucono podjecie działań powrotu do stanu poprzedniego tylko sugerowano rozwiązania, czyli m.in. drogi do plaży przy Podziemnym Mieście z zapewnieniem miejsc parkingowych najbliżej plaży, bezpłatny transport wodny do zabytków, autobusy bezpłatne do plaży z Warszowa.

Jak mówiła B. Michalska jest zgoda Gaz-Systemu na alternatywne dojazdy z finansowaniem, ale aby mogli finansować potrzebny jest aneks do porozumienia. Rozmowy na ten temat toczyły się z wyznaczonym przez władze spółki przedstawicielem mającym jednak okrojone pełnomocnictwa. Zaznaczała, że jeśli nie będzie porozumienia to nie ma na co liczyć. Przywołała swoje spotkania z Zarządami Osiedli, które jakoby akceptowały propozycje rozwiązań. Radnym i gościom zaprezentowano propozycje tymczasowych rozwiązań i docelowych.

- Chcemy zawiesić punkt dotyczący realizacji drogi do Latarni Morskiej i Fortu Gerharda od strony zachodniej – podkreślała Michalska odnosząc się do wcześniejszego porozumienia.

W tym momencie rozgorzała długotrwała dyskusja. Radny Nowicki uznał, że nie powinni debatować na temat porozumienia i należy przenieść ten punkt na sesję zwyczajną za tydzień.

Z kolei radna Agatowska zaznaczała, że obecnie proponowane rozwiązania to złamanie zawartych umów społecznych. Służby i wojewoda mogły przyjąć rozwiązania nowoczesnej technologii w ochronie terminalu zamiast odcinać dostęp.

- Powoływanie się na opinie Rad Osiedli to nadużycie. W sposób nieuprawniony prezydent Michalska powołuje się na uzgodnienia z Radami Osiedli, a władni są wszyscy mieszkańcy i to zebranie ogólne mieszkańców może wydać opinię – zauważyła Agatowska podkreślając - „Nic o nas bez nas” , Radna mówiła też, że uchwała Osiedla Przytór nie znalazła miejsca w przedstawionych teraz propozycjach więc nie jest to porozumienia jakiego oczekują.

Głos zabrał także zdalnie mecenas Kawecki z Kancelarii Prawniczej SKS, proszony o odniesienie się do regulacji prawnych dotyczących możliwości wprowadzenia strefy. Zgłosił swoje wątpliwości dotyczące choćby tego, że ustawa nie przewiduje trybu odszkodowawczego, a strefa specjalna to przepis wniesiony poprawką i budzi zastrzeżenia sposób legislacji. Zdaniem mecenasa taka kwestia nie powinna być rozważana w poprawce, ale powinno się wrócić do formuły legislacji od początku. Ponadto środek nadzwyczajny w postaci strefy powinien mieć ogranicznik czasowy, którego brak.

Momentami w debatę głośno włączali się obserwujący sesję mieszkańcy Prawobrzeża. Odnosząc się do B. Michalskiej mówili, że mówi o drodze alternatywnej ale ile ona czasu zajmie, Podkreślali, że zastępca prezydenta ich nie szanuje.

Debata miała też akcent polityczny. Głos zabrał poseł KO Artur Łącki. Przypomniał, że jeszcze nie tak dawno w trakcie pandemii wprowadzono zakaz wstępu do plaży oraz lasu i szybko się z tego wycofano. Wspomniał w jak szybkim tempie wprowadzano poprawki do ustawy, a zagłosowali za bo w tym czasie spadły w Polsce na wschodniej granicy rakiety i nie było jasne czyje, więc nie chcieli być uznani za wrogów państwa. Były jednak zgłoszone do ustawy poprawki, które przepadły. Podnosił sprawę iż w Polsce jest wiele obiektów wymagających szczególnej ochrony, ale jej nie wprowadzono, dotyczy to tylko gazoportu więc czy nie jest to decyzja polityczna. Pytał, czy strefa ma ochronić terminal przed granatem, strzałem z łuku, a przecież atak można przeprowadzić z odległości kilkuset kilometrów. Zaproponował, aby wycofać się z ograniczeń i strefę zakazu wprowadzić po sezonie we wrześniu. Ripostował wojewoda Z, Bogucki , który mówił,ze przyjechał żeby rozmawiać o alternatywach, a był uczestnikiem festiwalu obłudy ze strony posła, który przecież głosował za ustawą. Nazwał to politycznym kuglarstwem. Wojewoda przypomniał o ostatnich doniesieniach w sprawie rosyjskich statków widmo na Bałtyku i zagrożeniach dla infrastruktury skandynawskiej. Mówił, że nie jest to żadna decyzja polityczna, bo przecież całe odium spada na niego i jego środowisko polityczne, a więc czy podejmowaliby decyzje dla nich samych szkodliwe? Zaznaczył, że dopóki służby nie zmienia swojej opinii to on nie zmieni decyzji.

Wojewoda zaznaczał, że trzeba jak najszybciej uruchomić transport wodny. Droga lądowa do plaży to według niego niestety Podziemne Miasto, gdzie kolej zakończyła już inwestycje. Wspomniał, że dojście do plaży na wysokości Łunowa można by uruchomić, bowiem PLK robi przejście pod torami, a przejście pod drugimi torami miało wykonać miasto. Świnoujście tego jednak nie robi, jak zaznaczył, gdyż prezydent Żmurkiewicz mówił, że nie ma pieniędzy.

Głos na sesji zabierali także mieszkańcy. Wypowiedział się Tomasz Piasecki zastępca przewodniczącego Zarządu Osiedla Warszów.

- Wczoraj mieliśmy spotkanie z B. Michalską i nie podjęliśmy żadnych decyzji, Zebranie ogólne mamy we wtorek. Jestem marynarzem i bywam w różnych portach, a po raz pierwszy spotykam się z takim rozwiązaniem o strefie zakazu dostępu. My jako mieszkańcy Warszowa byliśmy przeciwni budowie terminalu. Jako mieszkańcy jesteśmy oszukiwani i zabiera się nam wszystko po kolei. Kiedyś jak byłem mały chodziłem ul. Nowoartyleryjską na plażę. Jak ja zabrali to powstała ulica Ku Morzu i teraz ją zabieracie. 70 lat po wojnie była plaża. Nie było z nami mieszkańcami żadnych konsultacji na przykład o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Radni też nie są przez władzę o wszystkim informowani. Z czego mają żyć ludzie, którzy teraz wynajmowali 2-3 pokoje ?Plaża to nasze dziedzictwo. Nie zabierzecie jej nam. Gdybym wiedział wcześniej to bym nie inwestował na Warszowie i wtedy moglibyście zaorać Warszów i zrobić z niego Zagłębie Ruhry. Jeśli ktoś chciałby zniszczyć terminal to nie z łuku , ale z Kaliningradu. Dlaczego rury z gazem idą górą , a nie w ziemi i teraz jest argument, ze nie można pod nimi przejeżdżać. Ode mnie po nowej trasie byłoby do plaży 6 km jak matka z dzieckiem w wózku ma tam dotrzeć? Nie można nas przesuwać pod Międzyzdroje. Dlaczego mpzp nie został uchwalony zaraz po wybudowaniu terminalu LNG. My jako mieszkańcy Warszowa nie mamy nic z budżetu. Oddzielimy Warszów i wtedy pogadamy. Kiedyś Świnoujście było z Międzyzdrojami i się rozdzieliły, to może zrobimy to samo. Mam nadzieję, że jednak nadal będziemy korzystać z naszej plaży. Chcecie zabrać nam ostatnia rzecz jaka mamy. Jeśli będzie inaczej to my będziemy blokować Świnoujście – mówił m.in. T Piasecki.

Pojawiły się też propozycje rozwiązań na ten czas. Pomysł wykorzystania duktów leśnych do plaży i parkingu 150 metrów na wschód od ul. Ku Morzu zaproponował wykorzystać radny Mrozek. Natomiast radny Góreczny co spotkało się ze sporym wsparciem zaproponował żeby wojewoda uwolnił wiadukt przy Straży Pożarnej, po to aby za wiaduktem lasem poprowadzić drogę do plaży i parkingu. Wojewoda Bogucki obiecał skonsultować ten pomysł.

- My jako mieszkańcy Warszowa czujemy się oszukani. Kiedy rozmawiamy na trudne tematy to nie chce się nas słuchać. Gdzie umowy społeczne? Zapowiadano, ze terminal LNG będzie tak samo bezpieczny jak inne na świecie. Odebraliście nam falochron choć obiecaliście do niego dostęp, obiecaliście plaże pomiędzy falochronami , choć obiecaliście dostęp do niej, obiecaliście dostęp do zabytków i teraz zabieracie tak jak i dostęp do kąpieliska i morza. Pięć lat temu prezydent mówił o zagospodarowaniu plaży i teraz powtarza to samo B.Michalska, ale w innym miejscu. To oznacza zabór. Będziemy w sobotę o 12.00 znów protestować. Chcemy mieć swoją plażę na Warszowie i o to apelujemy – mówił z kolei Dariusz Krzywda.

Po tym zdjęto z porządku obrad projekt uchwały zaproponowany przez B. Michalską i przegłosowano oświadczenia radnych, których pozostało na sali jedynie jedenaścioro (pisałem o oświadczeniach w poprzednim materiale)

W końcowej fazie sesyjnej debaty wojewoda Bogucki zaproponował spotkanie w najbliższy wtorek w Szczecinie z udziałem władz miasta, służb, przedstawicieli radnych z każdego klubu i przedstawicieli mieszkańców.

KMN