17.03.2016 7:41

W atmosferze braterstwa i przyjaźni

Od listopada 2015 r. komendantem Hufca Ziemi Wolińskiej im. Marynarki Wojennej RP w Świnoujściu jest pwd. Daniel Siwiec (na zdjęciu) . To świnoujścianin, absolwent Liceum Ogólnokształcącego im. Mieszka I. Aktualnie student Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Z komendantem rozmawialiśmy na temat jego służby harcerskiej i licznych obowiązkach, jakie na nim spoczywają.

Wyspiarz niebieski: Od jak dawna jest pan związany z ZHP?

Daniel Siwiec: Wstąpiłem do Związku Harcerstwa Polskiego we wrześniu 2003 r., będąc uczniem Szkoły Podstawowej nr 6 w Świnoujściu.

W.n.:Czym kierował się pan jako chłopiec wstępując do ZHP?

D.S.: Podczas lekcji przyszli do nas harcerze zapraszając uczniów naszej klasy na zbiórkę. Wcześniej nigdy nie myślałem nad wstąpieniem do harcerstwa, jednak po tym ogłoszeniu stwierdziłem, że warto zobaczyć. Poszedłem na pierwszą zbiórkę 19 Drużyny Harcerskiej Służby Granicznej „Zlotki” im. Bohaterów Korpusu Ochrony Pogranicza. Zacząłem uczęszczać regularnie na zbiórki, gdzie poznałem prawdziwych przyjaciół. Atmosfera braterstwa i przyjaźni połączona ze świetną zabawą oraz przygodami bardzo mnie wciągnęła.

W.n.: Co wówczas dawało panu harcerstwo?

D.S.: Ciężko to jednoznacznie określić. Poznałem ludzi na których mogę naprawdę polegać. Uczyłem się samodzielności, jak i również odpowiedzialności. Pierwszą moją próbą samodzielności był trzytygodniowy obóz drużyny na Przełęczy Okraj w 2004 r. Nabrałem tam wielu praktycznych umiejętności, które mi się w życiu przydają. Jednak harcerstwo to nie tylko praca nad sobą, ale również i zabawa.

W.n.: Zanim mianowany pan został na komendanta hufca, jakie szczeble musiał pan przejść w organizacji?

D.S.: Pierwszą moją funkcją w Związku Harcerstwa Polskiego był zastępowy, którym byłem przez kilka lat. Funkcja ta dawała mi wiele satysfakcji z pracy z moimi rówieśnikami. Będąc licealistą pochłonęła mnie moja druga pasja – krótkofalarstwo. Poznałem to hobby dzięki harcerstwu, a dokładnie dzięki Harcerskiemu Klubowi Łączności „Horyzont” działającemu w naszym hufcu. Z czasem po uzyskaniu uprawnień państwowych w tej dziedzinie zostałem kierownikiem tego klubu i jestem nim do dzisiaj. W międzyczasie przystępując do 20 Świnoujskiej Drużyny Starszoharcerskiej „Szare i Wilki” im. Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, zostałem przybocznym tej drużyny.

W.n.: Jest pan studentem Wydziału Elektrycznego Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. Czy życie studenckie nie przeszkadza w pełnieniu funkcji komendanta?

D.S.: Mam wspaniałych członków Komendy Hufca, na których mogę polegać, którzy mi pomagają we wszystkich sprawach. Posiadamy również dobrze ukształtowany podział zadań, który pomaga w pracy w naszym hufcu. Mamy bardzo wielu instruktorów, na których mogę polegać gdy potrzebuję jakiejś pomocy. Bycie studentem może nie ułatwia pełnienia funkcji komendanta, ale wszystko jest tak uporządkowane, by praca hufca na tym nie ucierpiała.

W.n.: Ile czasu zostało panu do skończenia studiów?

D.S.: Rok temu ukończyłem studia I stopnia i uzyskałem tytuł zawodowy inżyniera na kierunku Elektronika i Telekomunikacja. Aktualnie jestem studentem studiów II stopnia na kierunku Teleinformatyka. Pozostały mi dwa semestry do ukończenia studiów.

W.n.: Plany związane z pracą zawodową?

D.S.: Nie ukrywam, że moją karierę zawodową wiążę ze Świnoujściem. W pierwszej kolejności to tam będę poszukiwał mojej pracy w zawodzie. Dokładnego stanowiska pracy jeszcze nie mam upatrzonego, jednak z racji, że kształcę się na kierunku przyszłościowym zdaje mi się, że nie będę miał problemów ze znalezieniem pracy, która będzie mi odpowiadać.

W.n.: Jeżeli poza Świnoujściem, to co z harcerstwem?

D.S.: Harcerstwo przez te wiele lat zagościło w moim sercu na dobre. Stało się dla mnie sposobem na życie. Uwielbiam kontakt z ludźmi i pracę z młodzieżą. Jeżeli z jakiegoś powodu będę musiał opuścić Świnoujście, to nadal będę kontynuował moją pracę harcerską.

W.n.: Jakie zadania stoją przed hufcem w tym roku?

D.S.: We wrześniu bieżącego roku na terenie Świnoujścia odbędzie się Zlot Chorągwi Zachodniopomorskiej ZHP „Wyzwolić Kolory”. Do Świnoujścia przyjedzie blisko 1600 harcerzy. Jest to bardzo ważne dla nas wydarzenie. Warto również wspomnieć o Harcerskim Sztabie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który był organizowany przez naszych instruktorów wraz z Towarzystwem Przyjaciół Świnoujścia, oraz z naszymi przyjaciółmi niezrzeszonymi, na których możemy liczyć z roku na rok. Kolejną sprawą jest Harcerska Akcja Letnia. Wiele drużyn z naszego hufca wyjeżdża na obozy podczas wakacji letnich. Dużą uwagę przykuwamy też do podnoszenie kwalifikacji harcerzy i instruktorów.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.