WYSPIARZ niebieski
AKTUALNOŚCI NA WYSPACH

B. mamiński z córką Beatą

22.08.2015 7:54

NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH

(Międzyzdroje) Z Bogusławem Mamińskim, biegaczem na średnich i długich dystansach, wicemistrzem świata i Europy, olimpijczykiem, mieszkańcem Międzyzdrojów, działaczem sportowym, oraz organizatorem Biegów Śniadaniowych i Międzynarodowego Mityngu Lekkoatletycznego im. W. Komara i T. Ślusarskiego w Międzyzdrojach rozmawia Joanna Ścigała.

Joanna Ścigała : Panie Bogusławie, kto miał wpływ na Pana sportową drogę?

Bogusław Mamiński: Pierwszą osobą, która zainteresowała mnie sportem był mój ojciec, który próbował zarazić mnie kolarstwem. Ojciec był animatorem sportu w regionie, kupił mi bardzo dobry rower. Marzył, abym został kolarzem, byłem zbyt młody i chyba fizycznie nieprzygotowany do uprawiania takiego sportu. Mama była przeciwna, szczególnie gdy po jednym z takich wyjazdów wróciłem z zabandażowaną głową, miałem wypadek, jadąc za ciężarówką, pozostał po nim rozcięty łuk brwiowy i niechęć mamy do sportu. Ze mną się nie udało, ale ojciec miał na swoim koncie trenerskim kilku kolarzy, którzy brali udział w Wyścigu Pokoju i osiągnęli bardzo dobre wyniki (Józef Kołopajło, Sławomir Krawczyk).

 

J.Ś.: Od początku zainteresował się Pan bieganiem?

B.M.: Byłem bardzo energicznym młodym człowiekiem, dość niepokornym. Zawsze uwielbiałem sport, interesowałem się grami zespołowymi, piłką nożną, byłem zawodnikiem Sparty Gryfice. Biegami zająłem się dość późno, już będąc w wojsku. Zostałem powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej w Gryficach. Starsi koledzy w wojsku widząc, że na zaprawach biegowych jestem wytrzymały kazali mi wystartować w zawodach sportowych. Organizacja takich wydarzeń sportowych przez wojsko była okazją do pozyskania dobrych biegaczy. To było w maju 1976 r. i od tego się zaczęło, wygrałem Mistrzostwa Wojska Polskiego w Biegach Narodowych. Zainteresował się mną Wiesław Kiryk trener kadry narodowej, zostałem przeniesiony do WKS ,,Oleśniczanka”. I to było zderzenie się z profesjonalną obsługą, treningami, odnową biologiczną. Miałem okazję poznać lidera tego klubu, co jest ważne dla miejsca, w którym się znajdujemy, Henryka Nogalę obecnego sekretarza naszej gminy. Był dla mnie autorytetem, korzystałem z jego pierwszych doświadczeń. Poznanie ludzi, którzy chcą się dzielić swoim doświadczeniem to wielkie szczęście dla każdego sportowca. W 1977 roku, gdy nie wiedziano jeszcze jakim będę biegaczem, zabrano mnie na próbę na zgrupowanie do Meksyku. Ja skromny chłopak znad morza, nie tylko pierwszy raz leciałem samolotem, ale siedziałem koło osób tak znanych jak Irena Szewińska, Bronek Malinowski i inni. Jaki to był stres, jakie emocje.

J.Ś. : Jak dalej potoczyła się Pańska kariera?

B.M. :Byłem bardzo ambitny i widziałem, że bieganie to moja droga. Opowiem tu pewną anegdotę, podczas Mistrzostw Polski w Bydgoszczy trener poprosił mnie a właściwie wydał rozkaz, abym był tzw. ,,zającem”, czyli abym umożliwił osiągnięcie wyników innym zawodnikom, bardziej zasłużonym. Nie chciałem się zgodzić, jednak po przemyśleniu zdecydowałem się w zamian za … profesjonalne buty do biegania. Z reguły taka osoba schodzi z bieżni w trakcie biegu, jednak nie odpuściłem, dobiegłem. Umożliwiłem kolegom osiągnięcie dobrych wyników i otrzymałem wymarzone buty. Aby mieć profesjonalną pomoc i zabezpieczenie finansowe pozostałem w wojsku jako żołnierz zawodowy. Rok 1977 był przełomowy, po przygotowaniu zimowym byłem zauważalnym zawodnikiem w kraju.

Gdy dostałem pierwszą nominację na Mistrzostwa Olimpijskie w 1980 roku, rodzice przyjechali do Warszawy, ojciec wtedy przywiózł mi afrykański złoty medal, był dumny że doczekał się takiego momentu.

Do Moskwy jechałem jako żółtodziób, a gdy jeszcze wyszedłem na stadion, usłyszałem doping 100 tysięcy ludzi, to był niesamowity moment. Wtedy nie mogłem jeszcze nic zrobić dla rodziców, w szczególności dla ojca, który całe życie bardzo mnie dopingował. W 1981 roku byłem powołany do reprezentacji Europy na Puchar Świata w Rzymie. Wygrałem ten puchar świata, stać mnie już było na to, aby zaprosić ojca by obejrzał mnie na żywo. Na Mistrzostwach Europy w Atenach było srebro, zabrakło mi tam Mazurka Dąbrowskiego. W 1983 roku w Helsinkach były pierwsze Mistrzostwa Świata, po raz pierwszy zjechał się na nie cały świat lekkoatletyczny, tam także zdobyłem srebrny medal.

J.Ś. Co daje uprawianie sportu wyczynowego?

B.M. : Biegi to sport wymagający ogromnych wyrzeczeń, skupienia na dbaniu o kondycję, to wielogodzinne treningi. W okresie przygotowawczym przed ważnymi wydarzeniami w ciągu tygodnia przebiegałem około 200 km. Treningi są naprawdę mordercze, trzeba mieć odpowiednie predyspozycje, ogromny stres towarzyszy występom na stadionach. Na bieżni człowiek zostaje sam, bez trenera, skoncentrowany jest na najlepszym wyniku. W ciągu całej kariery sportowej przebiegłem prawie 3 razy kulę ziemską. Magia sportu polega na tym, że jako młody człowiek z koi wojskowej oglądałem w 1976 roku w telewizji takie sławy jak Bronisław Malinowski czy Tadeusz Ślusarski na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu. A 4 lata później razem z nimi uczestniczyłem w Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie. Gdy brałem udział w zgrupowaniach miałem okazję poznać i razem trenować z Bronisławem Malinowskim. Gdy spotykam się z młodzieżą, mówię im o tym, że sport wyczynowy daje doskonałą okazję do poznania ludzi wybitnych i zobaczenia wielu pięknych miejsc. Szczególnie w lekkoatletyce, w której ponad 300 dni w roku przebywa się poza domem.

J.Ś.: Czy wśród wielu wydarzeń sportowych, w których przez lata brał Pan udział, jest jakaś na której wyniki są dla Pana najważniejsza?

B.M. : Tak, zdecydowanie Igrzyska Olimpijskie, a potem rekord świata, Mistrzostwa Świata, Mistrzostwa Europy. Przed Los Angeles pobiegłem na mityngu w Oslo najlepszy wynik na świecie, byłem numerem 1 na listach światowych i okazało się, że w Igrzyskach udziału nie wezmę ze względu na bojkot. Ogromnie żałowałem, bo był to czas gdy miałem najlepszą formę i szansę na medal. W 1984 roku zorganizowano imprezę alternatywną czyli Zawody ,,Przyjaźń 84” w Moskwie, tam wygrałem, potwierdzając wysoką dyspozycję.

J.Ś. : Proszę opowiedzieć o przyjaźni z Tadeuszem Ślusarskim i Władysławem Komarem.

B.M. : To dwie zupełnie różne osobowości. Tadeusz bardzo skromny człowiek, pochodzący z Żar, gdzie mam przyjemność organizować już od 11 lat Konkurs Tyczkarski jego imienia.

W. Komar artysta, aktor, imponował wszystkim. Było to dla mnie ogromnym wyróżnieniem, że zostałem przyjęty do tej lekkoatletycznej królewskiej rodziny. Mógłbym o nich opowiadać przez wiele godzin. Wypadek w 1998 roku, który spowodował śmierć tych wybitnych sportowców to było dla mnie straszne przeżycie, bo wiedziałem, że nic nie mogę już zrobić.

To, że poznałem tak wybitne postaci polskiego sportu, że polubili mnie to jest kapitał, jaki mogłem pozyskać dla miejsca, które wybrałem do zamieszkania czyli Międzyzdrojów. Wymarzyłem sobie to miejsce jako bazę sportową, szkoleniową. Dzięki temu możemy organizować wydarzenia o randze międzynarodowej, szkolić młodzież.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

 

Rozmawiała: Joanna Ścigała

UM w Międzyzdrojach

 

 

zdjecie
Tytuł
Podpis
Treść
Komentarze są opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Więcej informacji
SKONTI
Wulkanizacja

                 OGŁOSZENIE BEZPŁATNE

Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Świnoujściu z siedzibą ul. Dąbrowskiego 4 pokój 113 poszukuje OSÓB CHĘTNYCH DO PROWADZENIA DZIAŁALNOŚCI naszego Stowarzyszenia.

Zainteresowanych prosimy o kontakt osobisty w biurze Stowarzyszenia (czynne: wtorek w godz. 15.30 do 17.30 i czwartek w godz. 10.00 do 12.00) lub pod telefonem 91 321 27 65 albo e-mail spon.swinoujscie@wp.pl

 

 

 

 

            MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE

GINEKOLOG - POŁOŻNIK

dr n. med. Marek Adam Brzuchalski

specjalista balneologii i medycyny fizykalnej

lekarz medycyny estetycznej

ul. Z. Herberta 6 / 4

Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695

     specjalista

    DERMATOLOG I WENEROLOG

dr n. med. MAGDALENA KIEDROWICZ

dermatochirurgia,

onkologia skóry,

dermatologia estetyczna

ul. Niedziałkowskiego 6B/1, Świnoujście

rejestracja telefoniczna tel. 510 034 332

     GABINET NEUROLOGICZNY

          Małgorzata Frąckowiak

przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego

  poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),

 środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )

Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu

        Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c

piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym

       tel. 602 158 940

    

 

  COLOR DOPPLER

          gabinet internistyczny

          ul. MAŁOPOLSKA 51

          rejestracja telefoniczna

od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00

tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63

     specjalista chorób wewnętrznych

       Marek Borowski

USG SERCA z kolorowym Dopplerem,

Holter - EKG (24 h),

USG jamy brzusznej,

prostaty, jąder, tarczycy

USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem

lekarz medycyny pracy

spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii

M. Krystyna Wasilewska - Zużałek

Świnoujście, ul. Boh. Września 6, wtorki, piątki 18 -19

Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17

Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20

CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:

NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE

-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia

EKG - choroby  serca, stawów, kręgosłupa

Rejestracja telefoniczna

 

 

GABINET GASTROENTEROLOGICZNY

Anna Popiela-Schiller

Gastroenterolog

Specjalista Chorób Wewnętrznych

Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7

Rejestracja telefoniczna

+48 501 070 827

Ernest Pyrkosz

ORTOPEDA

  • profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
  • wady postawy
  • zespoły bólowe narządów ruchu
  • leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
  • badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży

Świnoujście, ul. Piastowska 60

wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00

Rejestracja telefoniczna 606 387 618

specjalista ginekolog-położnik

Maria Czajkowska

USG 4D położniczo- ginekologiczne

certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00

ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)

rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51

RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch

  • porady prawne, reprezentacja przed sądami,
  • spadki, sąd pracy,
  • obsługa prawna podmiotów gospodarczych (KRS)

 Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2 (wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)

kontakt po uzgodnieniu telefonicznym 

tel. 91 321 93 30, 605 426 340      e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl

Drewno kominkowe i opałowe

tel. 693 399 346, 91 418 82 68

Wynajmę w dobrej cenie lokale użytkowe w centrum miasta Świnoujście . Pierwsze piętro na wprost schodów w Pasażu Centrum od ul. Armii Krajowej. Powierzchnia jednego lokalu 28,6 m2, a drugiego 19,1 m2 z możliwością połączenia w jedno duże pomieszczenie ( pomiędzy lokalami jest wykonana ścianka działowa). Telefon 601 77 92 54

Kancelaria Radcy Prawnego Karolina Kondzielewska
MARIUS Usługi Pogrzebowe
WYSPIARZ niebieski