11.08.2015 8:56
Do porodu łódką i rowerem
Mało kto dzisiaj pamięta jak wyglądała praca w świnoujskim szpitalu ma przełomie lat 50 tych i 60 ubiegłego wieku. Daleko odbiegała ona od dzisiejszych standardów. Dla współcześnie pracujących w szpitala są to rzeczy niewyobrażalne. Aby nieco przybliżyć ówczesną sytuację rozmawialiśmy z Barbarą Szymańską, emerytowaną od kilkunastu lat przełożoną pielęgniarek i położnych świnoujskiego szpitala.
Wyspiarz niebieski: Jest Pani jedną z pierwszych mieszkanek polskiego Świnoujścia.
Barbara Szymańska: 15 sierpnia 1946 r., prosto z Warszawy, moi rodzice wraz z ośmiorgiem dzieci, przyjechali do Szczecina, gdzie wsadzono nas na statek, bo pociąg do Świnoujścia jeszcze nie dojeżdżał. Mama nie chciała zamieszkać w Świnoujściu z uwagi na dużą wówczas ilość Rosjan w mieście. Wskazano więc nam możliwość osiedlenia się w Przytorze. Zamieszkaliśmy w bliźniaku, gdzie po jednej stronie mieszkali jeszcze Niemcy, też z taką dużą rodziną. W pamięci zapisała mi się zima w 1946 r. Była to chyba zima stulecia z ogromna ilością śniegu. Nie przeszkadzała nam zabawa w śnieżki z niemieckimi dziećmi. W Przytorze skończyłam 3 i 4 klasę w szkole podstawowej. Była tam wówczas szkoła 4 klasowa. Dalsza nauka odbywała się już w Świnoujściu w szkole na ul. Niedziałkowskiego.
W.n.: Jak dojeżdżało się wówczas do Świnoujścia.
B.Sz.: Wówczas był już pociąg ze stacji w Przytorze, do której szło się przez las dwa kilometry, niezależnie od pogody. Pociąg odjeżdżał o 7 rano. W Świnoujściu przed wejściem na malutki prom trzeba było wylegitymować się przed strażą graniczną. Prom dobijał do nabrzeża przy kapitanacie portu. W 1955 r. zdałam maturę w tej samej szkole. W ogóle od pierwszej klasy chodziłam do szkoły z dwoma starszymi ode mnie braćmi. Jeden z nich po małej maturze poszedł do szkoły pilotów w Dęblinie, drugi zdawał maturę razem ze mną, po której poszedł na WAT. Ja zdawałam na medycynę. Nie było mi jednak pisane zostać lekarzem z powodów obiektywnych. Skończyłam natomiast szkołę położnych w Szczecinie. Po szkole przyjechałam do pracy w Świnoujściu.
W.n.: Chciała Pani wrócić do Świnoujście? Nie wolała Pani pracować w Szczecinie?
B.Sz.: Zaczęłam pracować w Szczecinie, ale nie miałam mieszkania. Wynajęcie mieszkania przekraczało moje możliwości finansowe. Po za tym czułam się w obowiązku pomagać mojej mamie. Wróciłam do Świnoujścia i rozpoczęłam pracę na porodówce. Pierwszy rok dojeżdżałam do pracy z Przytoru. Potem już wynajęłam pokój w Świnoujściu. Na porodówce przepracowałam 8 lat. W 1968 r. zaproponowano mi stanowisko przełożonej pielęgniarek, z którego odeszłam na emeryturę. W międzyczasie skończyłam pielęgniarstwo oraz kursy dla kadry kierowniczej.
W.n.: Wróćmy do początków tej pracy. Co Pani zastała w świnoujskim szpitalu?
W.n.: Jak wówczas wyglądało wyposażenie w sprzęty medyczne?
B.Sz.: To jest cała historia. O sprzęcie jednorazowego użytku nie miałyśmy wówczas zielonego pojęcia. Były szklane strzykawki, zwykłe termometry. Naszym obowiązkiem było ich sterylizowanie. Sterylizowało się też sprzęt do kroplówek, rękawiczki, igły. Np. rurki gumowe po transfuzji krwi trzeba było wymoczyć i dobrze wymyć palcami centymetr po centymetrze. Sterylizowało się gotując sprzęty lub poddając je pod działanie pary. Jeśli chodzi o rękawiczki, to nie dosyć, że sterylizowałyśmy je, to jeszcze czasem zaklejałyśmy w nich dziurki. Zdarzało się też, że musiałyśmy same płacić za zbite termometry, czy strzykawki. Praca była ciężka, ale ja nawet nie myślałam, że może być lżej. Np. słuchanie tętna co 15 minut ze słuchawką na brzuchu rodzącej to nie była taka prosta sprawa. Tak wyglądała nasza praca. Dopiero jak zostałam przełożoną, jak dostałyśmy nowy sprzęt, to wówczas mówiłam – ale macie teraz dziewczyny dobrze.
W.n.: Co najbardziej z pracy zawodowej utkwiło w Pani pamięci?
B.Sz.: Pracowałam też jako położna na dyżurach w pogotowiu ratunkowym. Był to początkowy okres mojej pracy. Wezwanie było do kobiety rodzącej w Karsiborze. To było nie lada zadanie. Karetka podwiozła mnie do starej jeszcze przeprawy. Tam czekała na mnie mała łódka z przewoźnikiem. Natomiast w Karsiborze zobaczyłam człowieka z dwoma rowerami. Na jednym miałam jechać ja. W mundurku, czepku na głowie i z torbą położnej. Jakoś dotarliśmy. Poród odebrałam. Droga powrotna była taka sama. Rower, łódka i wezwana karetka. Pamiętam też poród w karetce na promie. Urodził się chłopak. Tę nowinę podał przez megafon, pasażerom promu, jego kapitan. Takich nietypowych przypadków było sporo.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
Rozmawiała Anna Kamińska-Szpachta
OGŁOSZENIE BEZPŁATNE
Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Świnoujściu z siedzibą ul. Dąbrowskiego 4 pokój 113 poszukuje OSÓB CHĘTNYCH DO PROWADZENIA DZIAŁALNOŚCI naszego Stowarzyszenia.
Zainteresowanych prosimy o kontakt osobisty w biurze Stowarzyszenia (czynne: wtorek w godz. 15.30 do 17.30 i czwartek w godz. 10.00 do 12.00) lub pod telefonem 91 321 27 65 albo e-mail spon.swinoujscie@wp.pl
MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE
GINEKOLOG - POŁOŻNIK
dr n. med. Marek Adam Brzuchalski
specjalista balneologii i medycyny fizykalnej
lekarz medycyny estetycznej
ul. Z. Herberta 6 / 4
Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695
specjalista
DERMATOLOG I WENEROLOG
dr n. med. MAGDALENA KIEDROWICZ
► dermatochirurgia,
►onkologia skóry,
►dermatologia estetyczna
ul. Niedziałkowskiego 6B/1, Świnoujście
rejestracja telefoniczna tel. 510 034 332
GABINET NEUROLOGICZNY
Małgorzata Frąckowiak
przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego
poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),
środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )
Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu
Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c
piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym
tel. 602 158 940
COLOR DOPPLER
gabinet internistyczny
ul. MAŁOPOLSKA 51
rejestracja telefoniczna
od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00
tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63
specjalista chorób wewnętrznych
Marek Borowski
USG SERCA z kolorowym Dopplerem,
Holter - EKG (24 h),
USG jamy brzusznej,
prostaty, jąder, tarczycy
USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem
lekarz medycyny pracy
spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii
M. Krystyna Wasilewska - Zużałek
Świnoujście, ul. Boh. Września 6, wtorki, piątki 18 -19
Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17
Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20
CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:
NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE
-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia
EKG - choroby serca, stawów, kręgosłupa
Rejestracja telefoniczna
GABINET GASTROENTEROLOGICZNY
Anna Popiela-Schiller
Gastroenterolog
Specjalista Chorób Wewnętrznych
Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7
Rejestracja telefoniczna
+48 501 070 827
Ernest Pyrkosz
ORTOPEDA
- profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
- wady postawy
- zespoły bólowe narządów ruchu
- leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
- badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży
Świnoujście, ul. Piastowska 60
wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00
Rejestracja telefoniczna 606 387 618
specjalista ginekolog-położnik
Maria Czajkowska
USG 4D położniczo- ginekologiczne
certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego
przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00
ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)
rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51
RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch
- porady prawne, reprezentacja przed sądami,
- spadki, sąd pracy,
- obsługa prawna podmiotów gospodarczych (KRS)
Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2 (wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)
kontakt po uzgodnieniu telefonicznym
tel. 91 321 93 30, 605 426 340 e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl
Drewno kominkowe i opałowe
tel. 693 399 346, 91 418 82 68
Wynajmę w dobrej cenie lokale użytkowe w centrum miasta Świnoujście . Pierwsze piętro na wprost schodów w Pasażu Centrum od ul. Armii Krajowej. Powierzchnia jednego lokalu 28,6 m2, a drugiego 19,1 m2 z możliwością połączenia w jedno duże pomieszczenie ( pomiędzy lokalami jest wykonana ścianka działowa). Telefon 601 77 92 54