Ile warte są wakacyjne festiwale?

Już wkrótce pierwszy dzień jesieni, sezon letni dawno się już skończył. Jednak dopiero teraz powstają pierwsze zestawienia całkowitych kosztów i zysków miasta z wakacyjnych imprez. Czy tego typu przedsięwzięcia są korzystne i potrzebne miastu? Czy warte są swojej ceny? Czy podobają się mieszkańcom? Zdaniem Rzecznika Prezydenta Miasta Świnoujścia Roberta Karelusa

-Imprezy organizowane w sezonie letnim nie mają charakteru komercyjnego i są skierowane do gości i mieszkańców miasta w celu podniesienia atrakcyjności Świnoujścia latem.

Część imprez jest bezpłatna, ale na części miasto zarabia. W tym roku amfiteatr miejski wyremontowany częściowo w dwóch etapach za blisko15 milionów złotych zarobił około 30 tysięcy złotych.

Natomiast w muszli koncertowej przez 44 dni w sezonie trwały imprezy, na które wstęp był wolny. Były to głównie pokazy tańca, animacje dla dzieci, koncerty chórów, zabawy interaktywne, występy orkiestr i zespołów folklorystycznych. Czasami odbywało się nawet kilka koncertów dziennie. W sali teatralnej Miejskiego Domu Kultury odbyło się z kolei w sezonie pięć spektakli. Co ciekawe, w MDKu nikt nie jest w stanie powiedzieć, ile i które z zaplanowanych wcześniej przedsięwzięć się odbyły, a które nie.

W amfiteatrze odbywały się głównie koncerty muzyczne. Było ich około 14, wszystkie biletowane. Koszt największego koncertu- Gali Piosenki Imieninowej, kończącej Morski Turniej Gwiazd w Tenisie Ziemnym- zespołu Zbigniewa Górnego i jego gości to koszt 70 tysięcy zł, a wpływy z biletów wyniosły 27,5 tysiąca.

Jak co roku Miejski Dom Kultury zorganizował swoje sztandarowe imprezy – Dni Morza oraz festiwal „Wiatrak”.„Pływający Festiwal Morski Wiatrak” odbywał się w tym roku w połączeniu z Sail Świnoujście i trwał 3 dni. Robert Karelus podaje, że

-Tydzień Kultury Morskiej,Festiwal Piosenki Morskiej "Wiatrak", Sail Świnoujście - zamknęły się w kwocie 210 tysięcy złotych. Z tytułu udziału w sprzedaży biletów na rejsy komercyjne miasto otrzymało około 30 tysięcy złotych.

Czy warto wydawać pieniądze na „Wiatrak”? O to, czy imprez się podobała zapytaliśmy internautów. Wyniki sondy zamieszczonej na stronie www.wyspiarzniebieski.pl trwającej od 16 sierpnia do 14 września 2010 r. wyglądają następująco:

Co sądzisz o tegorocznym Festiwalu WIATRAK? Bardzo się podobał 21 % głosujących. Za interesująca propozycję artystyczną uznało tegoroczny Wiatrak 5 % respondentów. Za tym, że jest przeciętny optowało 9 % . Natomiast za nudny, wymagający nowych pomysłów uznało Wiatrak aż 54 % głosujących. Festiwal ten nie interesował 12 % uczestników sondy. Kierując sie wynikami sondy warto więc pomyśleć o „odświeżeniu” imprezy, dodać jej jakieś nowe elementy, zainteresować nową grupę odbiorców? W Mjejskim Domu Kultury (MDK) dowiedzieliśmy się, że „Wiatrak” podoba się wszystkim i odbędzie się za rok w niezmienionej formie w dniach od 5 do 7 sierpnia.

Na stronie www.wyspiarzniebieski.pl w dniach 22.lipca do 22 sieprnia 2010 r. przeprowadziliśmy też inną sondę. Pytanie brzmiało: Jak oceniasz przebieg i poziom II Karuzeli Cooltury? Za rewelacyjny uznało ją 25 % głosujących, przeciętny był dla 6 %. Wyraźny niedosyt czuło 8 %, a negatywnie oceniło tegoroczną Karuzelę aż 37 % uczestników sondy. Impreza ta kompletnie nie interesowała 24 % respondentów. Zdania były więc bardzo podzielone.

Karuzela trwała zaledwie cztery dni, podczas których przewidziano 200 pozycji programowych i przyjazd ok.70 gości-gwiazd. Edyta Herbuś, Rafał Maserak, Michał Piróg czyli tancerze znani z telewizji, aktorzy m. in. Jerzy Stuhr, Magdalena Różczka, Ewa Kasprzyk – to zaledwie kilka zaproszonych do Świnoujścia gwiazd. Według organizatorów program został zrealizowany w całości. Niestety pewne wypadki losowe spowodowały, że nie wszyscy zaproszeni goście przyjechali, np. Borys Szyc.

Łączny koszt tegorocznej II Karuzeli Cooltury (17-20 lipca) jak podaje jej pomysłodawca Marek Ratajczak, wyniósł 1 mln 200 tys. zł. Z czego 400 tys. pochodziło od sponsorów. Według informacji podanych przez rzecznika prasowego świnoujskiego prezydenta festiwal ten kosztował miasto ok. 1 mln zł. Jego zdaniem Karuzela Cooltury ma „ogromny wymiar społeczny i promocyjny”.

-Dość powiedzieć,że oprócz wielu informacji w mediach publicznych i komercyjnych o imprezie tej mówił w swym błogosławieństwie Papież Benedykt XVI czy popularna Henryka Krzywonos – dodał rzecznik.

Dla porównania w Międzyzdrojach od 14 do 18 lipca odbywał się XV Wakacyjny Festiwal Artystów. Pięciodniowa impreza kosztowała miasto 1 mln 200 tys. zł. Sponsorzy zainwestowali ponadto ok. 240 tysięcy. Pojawiło się na niej ooło 105 gwiazd. Bardziej i mniej znanych, od Krzysztofa Zanussiego, Hanny Śleszyńskiej, Borysa Szyca po Macieja Dowbora i Agnieszkę Popielewicz. W sumie zaplanowano ponad 80 pozycji programowych. Wszystkie się odbyły. Festiwal Gwiazd co warto podkreślić ma też swoją renomę już od wielu lat. Za tym idzie także ogromne zainteresowanie medialne i liczne telewizyjne transmisje, co przekłada się na znaczną popularyzację Międzyzdrojów.

-Bardzo ważny jest dla nas patronat Polsatu i RMFu. Na dachu hotelu Amber Baltic powstało „studio” programu „Się kręci”. Dodatkowo koncerty były transmitowane na żywo. To dla miasta bardzo duża reklama. I choć sponsorów jest co roku mniej, to turystów przyjeżdża coraz więcej. I to z całej Polski!- twierdzi Jadwiga Bober, dyrektor Międzynarodowego Domu Kultury w Międzyzdrojach.

Być może podobnie jest w Świnoujściu, nie da się obiektywnie ocenić, jak wielu turystów przyjeżdża właśnie dlatego, że w mieście odbywa się taki, czy inny festiwal. W przypadku Karuzeli Cooltury można powiedzieć, że ma jeszcze czas na to, żeby przyciągać turystów, żeby ich przyzywczaić, tak jak, festiwal gwiazd w Międzyzdrojach, by przyjeżdżali do Świnoujścia rok po roku, za to o „Wiatraku” niezwykle trudno już tak pomyśleć. Może czas, żeby go zmienić, tak aby poszerzyć grono odbiorców, albo ograniczyć fundusze i przekazać je np. FAMIE, która trwała dwa tygodnie, a kosztowała miasto (tylko?) 165 tysięcy złotych?. Co warto podkreślić organizatorzy tegorocznej FAMY pytani - zapewniali na kończącej ją konferencji prasowej - że gdyby dostali połowę tej kwoty co Karuzela Cooltury to z udziałem tych samych gwiazd to przez nich organizowane imprezy trwały by przez cały miesiąc, a nie jedynie kilka dni.

Z tego wszystkiego wynika jeden wniosek, że kultura to sfera którą szybko i na poważnie powinny się zająć kolejne władze samorządowe.

W kolejce po tanie pieniądze

Rewitalizacja gotowa

(MIĘDZYZDROJE). Rada Miejska uchwaliła aktualizację Lokalnego Programu Rewitalizacji Międzyzdrojów na lata 2010-2016. Opracowanie będzie podstawą do ubiegania się o dotację rewitalizacji Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007-2013, a także pozyskania tanich pożyczek na projekty dotyczące rewitalizacji miasta w ramach funduszu „Jessica”.

Propozycje zawarte w dokumencie maja na celu przeciwdziałanie bezrobociu, wykluczeniu społecznemu i przestępczości, a także poprawienie infrastrukturę turystyczna i komunikacyjną terenu objętego programem rewitalizacji. Program ma również poprawić dostępność miasta dla osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach oraz dla obcokrajowców - imigrantów planujących osiedlić się na terenie miasta.

-Międzyzdroje stoją dziś przed szansą pozyskania środków finansowych na dofinansowanie działań w sferach rozwoju społeczno-gospodarczego i przestrzennego miasta. Możliwość dofinansowania programu rewitalizacji wynika z trwającego obecnie konkursu Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007 - 2013 oraz w ramach funduszu „Jessica”. Samorząd zainteresowany uzyskaniem wsparcia zobowiązany jest przygotować lokalny program rewitalizacji zgodny z wytycznymi, których spełnienie warunkuje udział w konkursie - wyjaśnia Rafał Ziółkowski ze świnoujskiej spółki opracowującej program rewitalizacji dla Międzyzdrojów.

- Pula środków przeznaczonych na wsparcie rewitalizacji w województwie zachodniopomorskim wynosi ok. 60 mln złotych. My nasze zadania rozpisaliśmy na punkty. Liczymy na wsparcie w wysokości ponad 12 mln złotych, czyli połowę wartości zgłoszonych inwestycji. Jeśli uda się pozyskać finansowe wsparcie to wyżej wymienione inwestycje mogłyby być zrealizowane w latach 2011-2014 - informuje Leszek Dorosz, burmistrz Międzyzdrojów.

Gminne zadania, które mają szanse na dofinansowanie z RPO to: przebudowa i remont zachodniego odcinka promenady wraz z ulicami przyległymi, wycenione na blisko 14,5 mln złotych, przebudowa wschodniej promenady (7,5 mln zł), budowa zejścia na plażę przy Alei Gwiazd z pochylnią dla osób niepełnosprawnych (blisko 700 tys. zł), modernizacja Parku Zdrojowego wraz z przebudową fontanny, urządzeniem miejsc rekreacyjnych i ogrodzeniem (2 mln zł). W ramach programu zaplanowano również opracowanie studium wykonalności modernizacji infrastruktury technicznej (mowa o starych trafostacjach i sieci energetycznej) degradującej obszar rewitalizacji, a także konkurs na projekt społeczny przeciwdziałania wysokiemu poziomowi bezrobocia obszaru kryzysowego.

Działania zgłoszone do współfinansowania w formie zwrotnych dotacji w ramach inicjatywy „Jessica” to m.in. projekt budowy galerii handlowo-usługowej „Molo” wraz z punktem ratownictwa i pomocy medycznej oraz punktem doradczo - szkoleniowym dla bezrobotnych i ofiar przemocy, jaki ma powstać po zachodniej strony mola. Inwestycję, realizowaną przez gminną spółkę „Promenada”, wyceniono na 18,3 mln zł oraz projekt budowy kawiarni „Chopin” wraz z miejscem poplenerowych koncertów na terenie Parku Chopin (1,4 mln zł). Natomiast właściciele lokalnej telewizji kablowej planują zrealizować projekt budowy na terenie miasta światłowodowej sieci szerokopasmowej (za 900 tys. zł), która da możliwość m.in. stworzenia nowoczesnego telewizyjnego monitoringu miasta, videotelefonii, centralnego systemu informacji miejskiej i komunikacji z urzędami, usług medycznych przez sieć, a także innych możliwości jakie daje szeroko pasmowy dostęp do Internetu.

 ema

Z kart historii szkoły

ZSM po pięćdziesiątce

W dniach 24-25 września w Zespole Szkół Morskich w Świnoujściu odbędą się uroczystości z okazji 50-lecia istnienia tej szkoły. Szczegółowy program obchodów zamieszczamy na stronie 22 w tekście z afisza. Poniżej słów kilka o jakże bogatej historii tej placówki zmieniającej wielokrotnie swoje oblicze przez wszystkie lata kształcenia uczniów w różnych specjalnościach.

1 stycznia 1952 roku Minister Żeglugi wydał akt erekcyjny, na mocy którego powołane zostało do życia w Świnoujściu Przedsiębiorstwo Usług Rybackich „Odra”. Rosnące zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników o morskich specjalnościach spowodowało powstanie Przyzakładowej Zasadniczej Szkoły Zawodowej przy PPDiUR ODRA, a szkołę tę powołał Minister Żeglugi zarządzeniem nr 45 z 4 kwietnia 1960 roku. We wrześniu 1960 r. rozpoczęło naukę w 6 pierwszych klasach 267 uczniów. Pierwszym dyrektorem i organizatorem tej szkoły był Wacław Ignatowicz. Do 1972 r. zawód rybaka dalekomorskiego i nawigatora zdobyło 948 uczniów. Istotnym dla edukacji morskiej był fakt przekazania szkole w 1963 r. statku szkolnego m/s „Emilia Gierczak”, na którym obok statku żaglowego „Zew Morza” były prowadzone praktyczne ćwiczenia w warunkach morskich.

W 1961 roku PPDiUR „Odra” utworzyła Przyzakładową Zasadniczą Szkołę Zawodową, a profil jej kształcenia był nastawiony przede wszystkim na pracowników lądowych:

fileciarz, solarz, elektromonter. 1 września 1961 r. podjęło naukę w klasach pierwszych 60 uczniów. Organizatorem i pierwszym dyrektorem szkoły był Bogusław Kolarz.

Z tamtymi, pierwszymi latami szkoły związane są takie nazwiska jak wymieniony już Wacław Ignatowicz – organizator szkoły, nauczyciel, wychowawca, uczył geografii i wop-u, a także Stanisława Lebiedzińska – nauczycielka ichtiologii i przetwórstwa ryb, krótko p.o. dyrektora szkoły. Następnie Stanisław Kuszmider – nauczyciel, dyrektor, Henryk Linkner – dyrektor, Edward Czarny, zastępca dyrektora, wychowawca internatu, nauczyciel języka polskiego.

Na potrzeby powstającej Morskiej Stoczni Remontowej utworzono 1 września 1968

roku przy Zakładowej Zasadniczej Szkole „Odry” 4 klasy pierwsze stoczniowe, które kształciły mechaników okrętowych. Oddziały te w 1970 r. zostały przeniesione do wyremontowanego obiektu po byłej szkole podstawowej przy ul. Buczka, dając początek Zasadniczej Szkole Zawodowej MSR, a jej dyrektorem został Gerard Wenta.

1 września 1976 r. na mocy decyzji kuratora nastąpiło połączenie szkoły rybołówstwa morskiego i szkoły zawodowej przy PPDiUR „Odra” w jeden zespół – Zespół Szkół Rybołówstwa Morskiego im. E. Kwiatkowskiego. Dyrektorem zespołu został Waldemar Cudowski.

We wrześniu 1978 r. szkoła otrzymała nowy obiekt wraz z internatem, przy ulicy Sołtana na Warszowie. Była to szkoła resortowa Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej

o ogólnokrajowym zasięgu rekrutacji.

We wrześniu 1993 r. została przemianowana na Zespół Szkół Morskich im. E. Kwiatkowskiego, w skład którego wchodziły: pięcioletnie technikum młodzieżowe

kształcące w zawodach: nawigator, technik, mechanik, technik ochrony środowiska; trzyletnie technikum młodzieżowe na podbudowie ZSZ kształcące w zawodzie technik mechanik; trzyletnia szkoła zawodowa kształcąca w zawodzie mechanik.

W 1995 r. w zespole szkół uczyło się 680 uczniów, było zatrudnionych

61 nauczycieli, w tym 38 w pełnym wymiarze, a dyrektorem szkoły była Ludmiła Rachwał. Praktyki morskie uczniowie ZSM odbywali na statkach Wyższych Szkół Morskich

w Gdyni i w Szczecinie, bowiem od 1991 r. szkoła nie miała własnego statku.

Nowa sytuacja społeczno - gospodarcza w Świnoujściu spowodowała w zakresie kształcenia zawodowego szereg istotnych zmian. Nastąpiło znaczące ograniczenie kształcenia młodzieży w zasadniczych szkołach zawodowych.

W 1993 r. Zlikwidowano Zespół Szkół Rybołówstwa Morskiego i utworzono Zespół Szkół Morskich, w którym zaprzestano naboru do Zasadniczej Szkoły Zawodowej – rybak morski.

W Zespole Szkół Morskich, przy ulicy Sołtana, 21 września 2004 r. uczyło się w trzech oddziałach Zasadniczej Szkoły Zawodowej – mechanik morski – 62 uczniów, w trzynastu oddziałach, Technikum Morskiego – 341 uczniów, w sześciu oddziałach Liceum Profilowanego – 152 uczniów.

Na rok szkolny 2010/2011 szkoła przygotowała następujące kierunki kształcenia:
technikum morskie – 4-letnie, technik nawigator morski, technik mechanik okrętowy, technik logistyk, technik informatyk, technik analityk. Natomiast w Zasadniczej Szkole Zawodowej (3 – letnia) młodzież kształci się w kierunkach: mechanik monter maszyn i urządzeń oraz mechanik pojazdów samochodowych.

Od ubiegłego roku w szkole jest także liceum o profilu mistrzostwa sportowego (siatkówka), w której naukę pobiera obecnie 32. uczniów.

szal

(w powyższym materiale wykorzystano informacje zawarte na stronach intern. oraz inf. autorstwa T. Lipca).

Radni sami o sobie

Wybory samorządowe coraz bliżej. Pierwszą turę zaplanowano na 21 listopada, a drugą w miarę potrzeb na 5 grudnia. Czas więc na pierwsze próby podsumowania mijającej V kadencji władz samorządowych w Świnoujściu.Ocenę tego, czy nasi radni wywiązali się ze swoich przedwyborczych obietnic pozostawiamy zasadniczo wyborcom. Weryfikacją będzie z pewnością wynik wyborów, w przypadku tych, którzy ponownie ubiegają się o zasiadanie w Radzie Miasta Świnoujście. A co sami obecni radni myślą o mijającej właśnie kadencji? Zapytaliśmy każdego z nich, jakie w ich mniemaniu odnieśli sukcesy i porażki w ciągu tych czterech lat pracy lokalnego samorządu.

Joanna Agatowska -Wiceprzewodnicząca Rady Miasta, Przewodnicząca Komisji Uzdrowiskowej

SUKCESY

-Najbardziej jestem zadowolona z tego, że udało mi si przekonać radnych do nie zwiększania liczby sklepów sprzedających alkohol. Kiedy Miasto zorganizowało na ul. Wojska Polskiego parking płatny, moją inicjatywą było przeznaczenie uzyskiwanych dochodów na remonty ulic dzielnicy Posejdon. Wspierałam też potrzebę pilnego remontu ul. Szkolnej i Gdyńskiej. Po moich wielokrotnych interpelacjach ustawiono wiatę autobusową m. in. na ul. Armii Krajowej i wymieniono wiele wiat autobusowych. „Wywalczyłam”również ustawienie ławek wzdłuż ul. 11 Listopada. Wspierałam inicjatywy inwestycyjne Prezydenta Miasta, m. in.: remonty szkół i przedszkoli, placówek kultury i sportu, budowę Schroniska dla Ludzi Bezdomnych, Ośrodka Leczenia Uzależnień, świetlic środowiskowych dla dzieci, budowę i remonty dróg i chodników, inwestycje w turystyce itp.. Pomogłam wielu mieszkańcom w rozwiązaniu ich indywidualnych spraw.

PORAŻKI

-Nie udało mi się przekonać radnych do nie popierania dzierżawy terenu dla p. Leonowicza  (sama głosowałam przeciw tej decyzji).Nie rozwiązałam problemu nielegalnego handlu wzdłuż ul. Wojska Polskiego oraz wyrzucania śmieci przez handlujących do ulicznych śmietniczek, za co płacimy my wszyscy i to całkiem duże pieniądze -ok 400.000 zł. rocznie. Poparłam uchwały tzw. czynszowe, które okazały się niezgodne z prawem. Zdecydowanie muszę podszkolić się w prawie i mniej ufać niektórym urzędnikom przygotowującym projekty uchwał. Nie zrealizowałam również kilku moich pomysłów z braku możliwości.

wypowiedź autoryzowana

Waldemar Buczyński- Przewodniczący Komisji Gospodarki i Budżetu

SUKCESY

-Powiem krótko. Za swój osobisty sukces uważam to, że udało mi się zainteresować władze krajowe oraz całą Polskę problemem zakopania Gazociągu Nord Stream, że zagraża on przyszłości portu w naszym mieście. To była moja interpelacja, moja inicjatywa.
PORAŻKI

-Za swoją porażkę uważam, to, że nie udało się zatrzymać w Świnoujściu pani dr Ireny Eris, z jej SPA, pięciogwiazdkowym hotelem, basenami, salami konferencyjnymi itd.

Krystyna Dulnik - Przewodnicząca Komisji Edukacji  

SUKCESY

-W mijającej kadencji odnotowuję wiele sukcesów na które miałam bezpośredni wpływ przewodnicząc Komisji Edukacji, Radzie Społecznej przy Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej – Zakład Pielęgnacyjno – Opiekuńczy. Np. objęcie opieką i wychowaniem przedszkolnym 94 % dzieci - (średnia w kraju 57%), powstanie boiska sportowego „Orlik” wraz z lekkoatletyczną bieżnią tartanową, wybudowanie hali sportowej na Osiedlu Warszów, kapitalny remont filii Miejskiego Domu Kultury w Przytorze, uruchomienie kolejnej filii Biblioteki Miejskiej w Świnoujściu, przy ulicy Konstytucji 3 Maja, remont widowni i sceny Amfiteatru miejskiego. Ponadto odczuwam sukces z faktu realizacji większości zgłaszanych interpelacji.

PORAŻKI

-Jestem niezadowolona ze stanu realizacji „Budowy Zakładu Opieki Długoterminowej”. Powstanie tej inwestycji jest teraz na etapie zakończenia opracowania założeń programowych z których wynika, że najlepszą lokalizacją jest ul. Komandorska. Pomimo stałego doposażania obiektu Zakładu Pielęgnacyjno Opiekuńczego w Świnoujściu „Fregata” przy ul. Żeromskiego, przeprowadzania remontów, dalsza działalność tego typu placówki zdrowotnej wymaga nowego obiektu dostosowanego do potrzeb miasta i wymogów Unii Europejskiej. Nie mogę pogodzić się także z brakiem Stacji dializ w Świnoujściu. Kolejne zabiegi Miasta o pozyskanie firmy specjalistycznej nie zakończyły się sukcesem. Wycofywanie się z budowy stacji w Świnoujściu argumentowane jest nieopłacalnością, co w żaden sposób nie satysfakcjonuje naszych ciężko chorych mieszkańców.

wypowiedź autoryzowana

Henryk Fąfara  

SUKCESY

-Na szczeblu miejskim za sukces uważam oddanie nowoczesnego szpitala, uchwalenie planu przestrzennego zagospodarowania dzielnicy nadmorskiej, a także wybudowanie nowego przedszkola w Przytorze. Na szczeblu okręgowym niewątpliwym sukcesem jest przebudowa ul. Matejki oraz ul. Gdyńskiej, a także powstanie nowej uliczki między Netto a Szkołą Podstawową nr 4, prowadzącej do przedszkola.

PORAŻKI

-Na szczeblu okręgowym: niestety nie udało się przebudować boiska przy Szkole Podstawowej nr 4. Niepowodzeniem jest również to, że Zespół Szkół przy ul. Gdyńskiej wciąż nie ma hali. Na szczeblu miejskim porażką jest oczywiście brak perspektyw na wybudowanie tunelu oraz unieważnienie przez NSA uchwał w sprawie opłat za przedszkola i czynszu za mieszkania komunalne.

. Krystyna Filińska

SUKCESY

-Nie chcę się chwalić. Nie lubię tego. Moja praca nie jest dla poklasku mediów.

PORAŻKI

Nie mam żadnych porażek. Załatwiłam wszystko, co zamierzałam. Solidnie pracowałam przez całą kadencję i rozwiązałam wszystkie problemy, z jakimi zgłaszali się do mnie wyborcy.

Stanisław Huszcza

Niestety w rozmowie telefonicznej Pan Stanisław Huszcza, po przedstawieniu się naszej dziennikarki, westchnął tylko ...i się rozłączył. Przy kolejnych próbach skontaktowania się z nim nie odbierał już telefonów. Można więc chyba powiedzieć, że postawa tego radnego to jedna wielka porażka, bo przecież z pewnością nie, sukces skoro brak cywilnej odwagi, żeby porozmawiać z dziennikarzem? A i kultury osobistej niestety też brak.

Tadeusz Kaczmarek - Wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia  

SUKCESY

-Powiem o pięciu sukcesach na Prawobrzeżu. Przede wszystkim oddano nową halę sportową, wymieniono chodniki i sieć wodnokanalizacyjną na Warszowie. Jutro rusza budowa Biedronki. Dostaliśmy tez pozwolenie na budowę dużego parkingu przy cmentarzu. Wszystkie te sprawy pilotowałem.

PORAŻKI

-Porażką są niedokończone, jak na razie, sprawy. Zabrakło ok. 6 mln złotych na dokończenie centrum sportowego. Brakuje też pieniędzy, aby zakończyć wymianę sieci wodnokanalizacyjnej. Nie wszędzie udało nam się zlikwidować szamba. Te sprawy są w toku, ale mam nadzieję, że uda się je doprowadzić do finału.

Grzegorz Koss- Przewodniczący Komisji Zdrowia

SUKCESY

-Wielkim sukcesem jest oczywiście wyremontowanie stadionu. Osobiście bardzo się cieszę z dalszego rozwoju szpitala, otwierane są kolejne oddziały. Sukcesem jest również rewitalizacja Parku Zdrojowego oraz rozwój dzielnicy uzdrowiskowej. Ważne jest, że powstają boiska, ścieżki rowerowe, place zabaw, które służą aktywnemu wypoczynkowi.

PORAŻKI

-Najważniejszą porażką jest to, że nie udało mi się przekonać Prezydenta do sfinalizowania cyklicznych szczepień przeciwko rakowi szyjki macicy.

Czesław Krygier

-Uchylam się od odpowiedzi – to była jedyna odpowiedź radnego na postawione pytanie

. Irena Kurszewska - Wiceprzewodnicząca Komisji Gospodarki i Budżetu

SUKCESY

- Według mnie sukcesem jest realizowanie przez Prezydenta części programu Platformy Obywatelskiej, mimo iż jestem w opozycji. Moje poparcie dla takich spraw jak: zagospodarowanie Basenu Północnego oraz rewitalizacji Parku Zdrojowego ze środków zewnętrznych, zamierzany remont mostu do Karsiborza, powrót usług medycznych do przychodni przy ul. Dąbrowskiego, uchwalenie planu zagospodarowania Dzielnicy Nadmorskiej, modernizacja szpitala, wprowadzenie monitoringu w mieście, stało się również moim sukcesem. Już trzecią kadencję zajmuję się skutecznie również indywidualnymi sprawami ludzi.

PORAŻKI

-Niestety nie udało się przekonać prezydenta i jego radnych do priorytetowego potraktowania takich spraw, które w mojej ocenie są bardzo ważne: systemowego rozwiązania budowy parkingów, remontu promów, przebudowy i estetyzacji ul. Wojska Polskiego, budownictwa komunalnego, poprawy jakości pracy urzędu. (wypowiedź autoryzowana)

Zdzisław Merchelski - Przewodniczący Komisji Rewizyjnej   

SUKCESY

- Doprowadziłem do zmiany myślenia na temat mostu na Karsiborze i w efekcie do decyzji o jego wybudowaniu. Za swój sukces uważam również to, że powstał projekt kanalizacji na Karsiborze.

PORAŻKI

Porażką jest dla mnie to, że nie udało się zrealizować wszystkich celów ze względu na m.in. szczupłość budżetu.

Irenuesz Michański

SUKCESY

-Przyczyniłem się m. in. do rozpoczęcia rewitalizacji Parku Zdrojowego. Mam również swój wkład w remoncie skateparku. Nauczyłem się jak funkcjonuje miasto- to mój osobisty sukces.

PORAŻKI

-Moim zdaniem niepowodzeniem jest brak wpływu Rady Miasta na emisję i sposób pozyskania kapitału za pomocą obligacji municypalnych. Natomiast największą porażką jest brak realnego wpływu na budżetowanie miasta.

Marcin Mireński

SUKCESY

-Sukcesem obecnej kadencji Rady Miasta jest niewątpliwie przyjęcie przez radnych uchwały dającej możliwość mieszkańcom prawo inicjatywy uchwałodawczej, czyli bezpośredniego udziału obywateli w życiu publicznym poprzez składanie projektów uchwał. Dzięki klubowi PO oraz lokalnym mediom udało się stworzyć podwaliny społeczeństwa obywatelskiego, w którym to sami mieszkańcy (...) bezpośrednio wpływają na podejmowane przez władze samorządowe decyzje.
PORAŻKI

-Porażką ostatnich czterech lat jest schemat działania w uchwalaniu przez radnych lokalnego prawa. Projekty uchwał. Które były proponowane przez obecnego prezydenta, często niewłaściwe, niedopracowane, oparte na mylnych przesłankach były ślepo popierane przez pro prezydencką koalicję. Negatywnym zjawiskiem, które zaistniało na nieznaną wcześniej skalę jest ogromny poziom zadłużenia miasta, co w połączeniu z czynnikami demograficznymi, stwarza niebezpieczne zagrożenia ekonomiczne i rozwojowe w niedalekiej przyszłości. (wypowiedź autoryzowana)

Stanisław Możejko

SUKCESY

-Udało mi się wreszcie położyć tamę bezprawiu, szerzonemu przez obecne władze miasta. Finansowe skutki tego bezprawia dotknęły wielu mieszkańców Świnoujścia, zarówno tych mniej zamożnych (czynsze, przedszkola) , jak i biznesmenów (uchwała parkingowa) . Następstwem moich działań są wyroki sądów administracyjnych, które rozprawiły się już z niektórymi uchwałami. Udało mi się również skutecznie pomóc wielu mieszkańcom w ich indywidualnych sprawach. Nikomu nie odmawiałem pomocy.

PORAŻKI

-Mimo wielu moich zabiegów, nie udało się wykorzystać historycznej szansy na budową tunelu drogowego pod Świną. Na przeszkodzie stanęła niekompetencja i nieuczciwość prezydenta Janusza Żmurkiewicza. (wypowiedź autoryzowana)

Andrzej Mrozek  

SUKCESY

-Jako członek Komisji do Spraw Koni i Dorożek udało mi się uregulować ich funkcjonowanie, powstały specjalne trasy i stowarzyszenie dorożkarzy. Jestem współinicjatorem i współtwórcą nowego statutu miasta. Między innymi dzięki mnie na obszarze tzw. Autodromu powstanie hala widowiskowa i handlowa. Starałem się również o to , aby w mieście była prowadzona dobra zielona polityka.

PORAŻKI

- Mimo wielu prób przy boisku OSIRu nie będzie pełnowymiarowej bieżni. Walczyłem też o to, żeby powstała hala sportowa, kino i pełnowymiarowa pływalnia. Na razie bez skutku.

Zbigniew Pomieczyński - Przewodniczący Rady Miasta 

SUKCESY

-Moim prywatnym, największym sukcesem jest to, że zostałem desygnowany na członka zarządu Euroregionu Pomerania i tam udało mi się „przepchnąć” kilka wniosków na kilka milionów euro. Na ostatniej sesji koalicji udało się zapobiec podwyżce czynszów za mieszkania komunalne. Połowicznym sukcesem jest oddanie do użytku szpitala miejskiego. To nie jest „szpital moich marzeń”. Jest to sukces połowiczny, bo wiem, że już dziś są długie kolejki, poza tym budowę szpitala sfinansowano w stu procentach z podatków mieszkańców, a to jest przecież zadanie państwa.

PORAŻKI

-Największą moja porażką jest to, że ponad 3 lata temu rozmawiałem z Prezydentem Żmurkiewiczem o remoncie ulicy Zalewowej. Prezydent obiecał mi, że ją wyremontuje. Do dziś nie dotrzymał słowa. Kolejna dużą porażką jest to, że od ośmiu lat staram się by powstało stałe połączenie ze Świnoujściem. I od ośmiu lat nie udało się uzyskać ani grosza na remont promów, które muszą nam przecież służyć do czasu powstania mostu lub tunelu.

(wypowiedź autoryzowana)

Rafał Pusz

SUKCESY

-Moim sukcesem są sprawy mieszkańców, w których udało mi się pomóc. W czasie tej kadencji złożyłem ponad sto interpelacji, być może w drobnych, ale ważnych sprawach. Przyczyniłem się do wyznaczenia miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych przy ul. Kapitańskiej. Na mój wniosek wprowadzono też zapis, który zakazuje spalania śmieci w strefie nadmorskiej.

PORAŻKI

-Za porażkę uznaję fakt, że starałem się, jeszcze przed tym, jak zamknięto nasze kąpielisko z powodu zanieczyszczenia wody, o to, by powstały darmowe toalety dla wszystkich przy plaży, które można by finansować z opłaty klimatycznej. Próbowałem też pomóc działkowcom z „Granicy”, których działki są zalewane wodą. Niestety moje intensywne prośby spotkały się z dezaprobatą. Mieszkańcy w wyborach ocenią, czy byłem dobrym radnym.

Helena Stenzel

-Jestem bardzo krótko w Radzie Miasta. Nie mam ani sukcesów, ani porażek – uznała radna

Paweł Sujka - Wiceprzewodniczący Komisji Edukacji

SUKCESY

Mam swój wkład w budowie szpitala, jak i wielu radnych. Kolejną sprawą jest baza rybacka: pewnego dnia przyszedł do mnie rybak Pan Waldemar Krupiński i zainteresował mnie ustawą umożliwiającą pozyskanie środków zewnętrznych na jej budowę, poszedłem z tym do pana Prezydenta i po przejściu wielu procedur udało się je załatwić. We współpracy z radną Dulnik udało się pozyskać środki na nową łódź ratunkową dla MłDK. Za sukces uważam też to, że w Lokalnym Programie Rewitalizacji znalazł się zapis o możliwości pozyskania środków na wyremontowanie zabytkowych kamienic przy ul. Hołdu Pruskiego i rewitalizacji tego kwartału (wcześniej uważano że nie jest to możliwe). Budowa „Orlika” przy naszych gimnazjach oraz już najbliższym czasie rozpoczęcie budowy sztucznych boisk przy Liceum Ogólnokształcącym i Zespole Szkół Publicznych nr 4 z oddziałami integracyjnymi. W czasie tej kadencji przyjąłem biurze Rady Miasta około 140 osób, a załatwianie ich spraw było zarówno dużym wyzwaniem jak i satysfakcją z pozytywnych efektów moich interwencji.

PORAŻKI

-Za porażkę uważam, to że nie udało się zatrzymać Ireny Eris w Świnoujściu. Klimat jaki został wytworzony wokół tej inwestycji spowodował że inwestor się wycofał. Jest to duża strata, bo obiekt, który chciała wybudować podniósłby rangę miasta a jednocześnie przyniósłby dużo miejsc pracy. (wypowiedź autoryzowana)

Ryszard Teterycz - Wiceprzewodniczący Rady Miasta  

SUKCESY

-Zrealizowałem wszystkie przedwyborcze obietnice. Mogę się również podpisać pod wszystkimi inwestycjami OSIRu, takimi jak korty, basen, centrum ratownicze, nowy stadion. Mam również swój wkład w sukcesie mariny. Moim sukcesem są też dobre relacje z radnymi.

PORAŻKI

- Za porażkę muszę uznać uchwałę rady miasta w sprawie opłat za świadczenia przedszkoli publicznych, prowadzonych przez Miasto Świnoujście. Można by również poprawić relacje z mediami.

Edward Zając

-Sukcesy? Moje? Ja mam same sukcesy. A tak w ogóle, to nie chce mi się z panią rozmawiać – powiedział nam jedynie radny.

17. Uznamski Festiwal Muzyki już od soboty

Dożynki na wolińskich błoniach

Wolin) W niedzielę 19 września w amfiteatrze w wolińskim parku miejskim odbyły się tegoroczne uroczyste międzygminne dożynki, a właściwie jak je nazwano „Polsko-Niemieckie Ottonowe Święto Plonów – Wolin 2010”. Obok Polaków i Niemców uczestniczyli w tej wielogodzinnej imprezie również Rosjanie z Kaliningradu. Honorowym gościem uroczystości był ksiądz Arcybiskup Metropolita Szczecińsko-Kamirński Andrzej Dzięga, który wygłosił świąteczna homilię i odprawił Mszę Świętą Dziękczynną.

Uroczystościom towarzyszyło 20 stoisk gmin zachodniopomorskich. Przygotowano też 28 wieńców dożynkowych uczestniczących w konkursie gminnym i międzygminnym oraz zdobne chleby dożynkowe i święcone kosze z płodami i przetworami. Na jarmarku towarzyszącym uroczystościom można było kupić wyhodowane okazy, a także przetwory, ciasta, miody i produkty pszczele oraz liczne wytwory sztuki wykonane różnymi technikami. W konkursie na najładniejsze stoisko zwycieżyła gmina Zastań przed stoiskiem Warsztatów Terapii Zajęciowej z Wolina. Natomiast w konkursie wieńców gminnych kolejność była odwrotna zwyciężyły Warsztaty Terapii przed gminą Zastań i trzecią Wisełką. W międzygminnym konkursie wieńców dożynkowych zwyciężyła gmina Świerzno przed Golczewem.

Wielogodzinne uroczystości to obok mszy świętej także występy artystyczne ludowego zespołu wokalno-instrumentalnego z Obwodu Kaliningradzkiego w Rosjii z miejscowości Gracewka oraz kapeli z Niemiec i wielu polskich zespołów (m.in. „Wiolinki” z Wolina, „Niezapominajki” z Golczewa, „Stawianki” ze Stawna, „Stuchowianki” ze Stuchowa oraz „Suny Holiday Band” ze Świnoujścia . Więcej zdjęć z imprezy na naszej stronie w zakłdce fotoreportaż.

krak