WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

(Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

15.02.2013 7:06

(Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

Z dawnych kronik grodu – księga III (126)

W grodzkiej Wielkiej Tratwie zamieszanie ci powstało, a to z dwóch nawet przyczyn. Pierwsza z nich to fakt, że jej przewodzący Lesio Paprzyk co to czas długi stał na czele na spoczynek się szykował. Paprzyk ci był znużon wielce trwaniem na stołku, ale i przebiegły wielce dostrzegł, że krypy co to grodzian i przybyłą na wypoczynek stonkę przez wodę wożą już ledwie dyszą i ino wiecznego kłopotu dzionka każdego dostarczają. Po co zatem zmartwienia na łbie nosić w kwiecie jakże słusznego wieku skoro można w spokoju większym jeszcze niż dotąd fajunię pykać i w karciochy pogrywać.

Rychłe odejście Paprzyka z cichca małą wojenkę wywołało co do schedy po nim. Kłopoty w Wielkiej Tratwie nie odstręczyły kandydatów co to o stołek ów powalczą. Niby konkury kasztelan Oponusus ogłosić powinien, ale przy tej władzy pokrętnej jak konary wierzby korkociągowej to nigdy nie wiadomo. Tak na sprawę dobrą najlepszy ci kandydat do stołka owego to Barcz, zastępca Paprzyka co to i tak za szefa swego i dla pożytku firmy lata całe harował jako wół. Ale kto to powiada, że najlepszy winien na stołku zasiąść? Jako że kolejne obieranie do władz grodu zwolna się szykowało to Oponusus dumał znowu jak tu sobie grupy większe w grodzie tak na wypadek wszelaki zjednywać. Pod uwagę kasztelan zatem brał tych morskowojów co to już ze służby wyszli, a imiona sławne nosili dzięki otarciu się o wojny prowadzenie. Na poważnego Paprzyka następce wyrósł takoż i dawny kanclerz Woj Cieszko co to we dworze morskością się zajmował. Ten ci już na Ględziska obradach wprawki czynił o Wielkiej Tratwie powiadając. Swoich do stołka takoż dumali wystawić ci z Klanu Morszczachów Pełna Wstecz. Niektóre grodzianie powiadali takoż, że przewodzący Ględzisku Pasuj

zwany Szujką do stołka onego wystartuje. Insze jednak po łbach się pukali mawiając, że Pasuj to insze ogromniaste ambicyje miewa i Oponususa zmienić na jego tronie zechce więc o taki marny stołeczek bitwy czynić nie będzie. Druga ci przyczyna powstania wariacji okrutnych w Wielkiej Tratwie to roboty naprawcze uczynione w jednej ze stareńkich kryp. Niby miały one korzyść ogromniastą przynieść, ale robiący je spaprali tyle, że nie bardzo wiadomo jak to tera wszytko ułożyć coby krypa pływała, a nie przy brzegu korzenie zapuściła. We dworze od tego łapy umyli mawiając, że to Paprzyk pilnować onej roboty winien, a ten przecie los spoczynku wybrał i się przejmować nie będzie. Może się zatem okazać, że krypę niby do pływania dopuszczą, po czym wiecznie przy niej grzebać będą, co nikomu na dobre nie wyjdzie. Takoż ci to już jest, że Oponusus chcąc pomnik po sobie zostawić ino o przekopie duma, a krypy ma za nic. A może i tak się ostać, że przez takie w uporze oślim tkwienie grodzianie kłopot ci ino mieć będą.                        cdn

Gall Anomal

(wszelkie podobieństwo do znanych współcześnie osób i sytuacji jest całkowicie przypadkowe)

 


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl