Sędzia prowadzący sprawę zaplanował na poniedziałkowej rozprawie odczytanie aktu oskarżenia i tak też było. Czytając bardzo obszerny akt oskarżenia zawierający 34 zarzuty pani prokurator po prostu... zachrypła i odczytanie go dokończyła sędzia prowadząca. Te 34 zarzuty to m.in. konkretne kwoty pieniężne zawierające się w przedziale od dwóch do 130 tysięcy złotych, także w euro. W procesie występuje czterech oskarżycieli posiłkowych, a obrońcą oskarżonej jest obrońca z urzędu. Po odczytaniu aktu oskarżenia Beata K. stwierdziła, iż nie przyznaje się do winy oraz odmówiła składania wyjaśnień przed sądem.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl