Większość czasu poświęcono sprawom świnoujskiej stoczni poddawanej mało przejrzystym działaniom właścicielskim. Aktualnie MSR jest w praktyce zarządzana przez Agencje Rozwoju Przemysłu S.A. spółkę Skarbu Państwa. Kilka dni temu po zmianach prezesem Zarządu MSR został wybrany prezes podupadającej szczecińskiej Stoczni Gryfia. Prezes ma w MSR mieć jedynie dyżury, co oburza stoczniowców i wskazuje na mało poważne traktowanie firmy. Związkowcy żalili się byłemu premierowi, że nikt z wyjątkiem władz samorządowych ich nie słucha, nie odpowiada na apele, a oni widzą narastające problemy świnoujskiej stoczni zarządzanej nieudolnie i zmierzającej do konsolidacji ze stocznią mającą poważne problemy finansowe.
- To droga prowadząca do zaorania tej naszej stoczni – mówili m.in. związkowcy apelując do L. Millera o pomoc.
Przewodniczący SLD sugerował, żeby dotrzeć z tymi sprawami do szefów związkowych w Warszawie, aby ta lokalna sprawa nabrała większej rangi i została bardziej nagłośniona, a parlamentarzyści lewicy będą na ten temat atakować rząd.
O problemach PHŚ mówił Leszek Kuczyński podkreślając konieczność daleko idącej zmiany ustawy o portach, zmierzające do komunalizacji portów. Mówił o zmniejszeniu obciążeń finansowych dla spółek portowych i z gruntu nieuczciwym podziale przez ZMPSiŚ wypracowanych pieniędzy pomiędzy porty w Szczecinie i Świnoujściu.
- Nie jestem czarnoksiężnikiem i nie mogę obiecywać, bo byłbym niepoważny – mówił m.in. L. Miller zaznaczając, że wykorzystają jako parlamentarzyści wszelkie możliwości aby spróbować wpłynąć na zmianę tej niekorzystnej sytuacji dotykającej MSR i PHŚ. Więcej w papierowym wydaniu gazety.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl