Niewątpliwymi bohaterami koncertu było jednak małżeństwo Irena i Lindsay DAVIDSONOWIE (Szkocja). Artyści ciekawie opowiadali o harfie celtyckiej i trzech różnych dudach, na których Lindsay grał utwory własne: Nessie, Kawai is Kawai (co w języku polskim brzmi dosłownie „piękna jest piękna”), Borderpipez towarzyszeniem harfy. Kolejny utwór Lindsaya I see Mull solo na harfie zagrała Irena Davidson. Tę piękną, melodyjną muzykę publiczność nagradzała burzliwymi oklaskami. Następne utwory to była także muzyka szkocka: Lithca PalaceSuitoraz Eightsome reels – dwie kompozycje zagrane w duecie.
Ostatnim utworem organowym tego wieczoru było piękne, romantyczne Preludium G-Dur . Mendelssohna - Bartholdiego zagrane przez W. Rosenmullera. Cały koncert kończył solowy występ Lindsaya Davidsona, który na dużych dudach wykonał Highland Pipes.Długo trwała owacja na stojąco zachwyconej koncertem publiczności, więc na bis raz jeszcze zagrał szkocki duet. Potem były gratulacje za piękną muzykę, za ciekawy i wyjątkowy koncert. Były kwiaty, wywiady i autografy.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl