Pani Zofia Kulda przyjęła Burmistrza w towarzystwie pani sołtys Dobropola Anny Cytackiej. Przy tej okazji pani Zofia wspominała swoje przybycie na ziemię wolińską. Jubilatka pochodzi z okolic Białegostoku. W okresie okupacji została wywieziona do Niemiec na roboty przymusowe gdzie poznała przyszłego męża, z którym po wojnie wróciła do Sieradza. Pod koniec lat czterdziestych przyjechała z mężem do Wysokiej Kamieńskiej, a jej mąż podjął pracę na kolei jako zawiadowca stacji. Od 1950 roku mieszka w Parłówku.
Druga Jubilatka - pani Józefa Soroczyńska - przyjęła burmistrza razem z córką Ireną, mieszkanką Toronto w Kanadzie. Tutaj także przy kawie jubilatka wspominała jakie koleje losu związały ją z Wyspą Wolin. Pochodzi ona z Wołynia. Po wojnie, w 1945 roku mąż jako osadnik wojskowy przyjechał razem z nią do Warnowa. Obecnie mieszka sama, mąż zmarł w 2000 roku, a dzieci rozjechały się po Polsce i po świecie. Jedna z córek mieszka w Kanadzie, druga w Stanach Zjednoczonych, trzecia w Szczecinie, a dwóch synów mieszka w Dargobądzu. Mimo nawet wielkich odległości wszyscy odwiedzają matkę i opiekują się nią.
Obie wizyty burmistrza spotkały się z serdecznym przyjęciem i przebiegły w miłej i wzruszającej atmosferze. Eugeniusz Jasiewicz składając gratulacje dostojnym jubilatkom wręczył im kwiaty i drobne upominki oraz życzył wielu lat życia w zdrowiu, dobrym samopoczuciu i w pogodzie ducha.
Jubilatkom jeszcze raz życzymy dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego!
Foto: UM
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl