Budżet Miasta Świnoujście na 2011 rok to dochody w kwocie nieco ponad 246,9 mln zł przy wydatkach rzędu ponad 238,1 mln zł . Nadwyżkę budżetową zaplanowano na 8,8 mln zł. Limity zobowiązań z tytułu kredytów i pożyczek na finansowanie przejściowego deficytu budżetowego ustalono do kwoty 20 mln zł, a łączną wysokość udzielonych poręczeń i gwarancji do kwoty 4 mln zł. Przychody i koszty zakładów budżetowych mają wynieść 14,92 mln zł przy wydatkach 14,97 mln zł.
Najwięcej jednak kontrowersji wśród trzeźwo myślących świnoujskich radnych wzbudził poziom sprzedaży nieruchomości miejskich w kwocie aż 52,3 mln zł. Takie planowanie wobec wykonania w 2009 r rzędu 4 mln zł i 4,4 mln zł w 2010 r (wobec zaplanowanych dochodów w wysokości 30 mln zł !) zakrawa po prostu na kiepski żart. A na tym właśnie prezydent Janusz Żmurkiewicz zbudował tegoroczny budżet uchwalony głównie przez radnych SLD z „przystawkami”. Część radnych uznała taki dochód za całkowicie nierealany.
- Jeśli w kolejnym roku będą tak duże kwoty przy sprzedaży nieruchomości to sądzę, że będą kłopoty z uchwaleniem takiego budżetu – mówił w trakcie dyskusji radny St. Bartkowiak.
Więcej na ten temat w najbliższym papierowym wydaniu „Wyspiarza niebieskiego”
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl