Po przyjęciu listów gratulacyjnych i upominków sportowcy podzielili się z prezydentem wrażeniami z zawodów oraz opowiedzieli o ogromnym wysiłku, jaki musieli ponieść, aby osiągnąć tak wybitne sukcesy. Ania – chociażby - musiała jechać na pożyczonym od koleżanki sprzęcie, walcząc nie tylko z trudna trasą, ale również kontuzją mięśnia. Oskar, zanim stanął na podium, miał do pokonania wielu zawodników z całego świata. Na pytanie prezydenta czy podjąłby się w przyszłości walki ze słynnym Pudzianem, zachowując kamienny spokój stwierdził, że kto wie….byleby miał szansę walczyć w kimonie, które stwarza większe możliwości zastosowania odpowiednich technik walki. Marzeniem Ani z kolei jest możliwość brania udziału i zwycięstwa w imprezach kolarskich z zawodnikami pełnosprawnymi. Patrząc na jej osiągnięcia i rezultaty, które uzyskuje w zawodach, to już tylko kwestia czasu.
Rzecznik prasowy prezydenta miasta/r
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl