Na terenie bazy praktycznie pusty stoi cały budynek socjalny, gdzie jest ciąg szatni.
- Rybacy nie będą z nich korzystać, choć Miasto jak jest mi wiadomo, jest im gotowe wydzierżawić za symboliczną złotówkę. Niestety resztę kosztów trzeba pokryć już we w własnym zakresie, czyli kogoś do prowadzenia i sprzątania. Trzeba też płacić za wodę i prąd. Wydaje mi się, że rybacy się nigdy na to nie zdecydują. Tu wszystko jest na prąd, zarówno ogrzewanie jak i woda , a koszty tego są ogromne. Teraz w tym budynku siedzi tam bosman, ochroniarz, może ta Lokalna Grupa Rybacka znajdzie tam miejsce, a po pięciu latach Miasto to wydzierżawi. Przepis nakazuje,że jak coś jest zrealizowane z pomocą środków unijnych to w ciągu 5. lat nie można zmieniać przeznaczeni a – powiedział nam kierownik bazy, Z. Piasecki.
Więcej na ten temat w najbliższym, papierowym wydaniu „wyspiarza niebieskiego”
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl