- Ja nie mogę nic podpisywać. Jerzy Woźniak musi przed sądem pokazać podpisane umowy z wierzycielami. Minęło dużo czasu i takich dokumentów nie ma. Fizycznie ich nie otrzymałam. Wiem, że są i że niektórzy wierzyciele się nie godzą na zaproponowane rozwiązanie. To jest potrzebne do zmiany brzmienia wniosku z upadłości likwidacyjnej na upadłość naprawczą, ugodową. 16 lub 17 kwietnia upływa termin w Sądzie na okazanie dokumentów, że istniejąca Spółka MKS Flota działa w kierunku ratowania klubu. Jeśli będzie posiedzenie Sadu i Sad ogłosi , ze jest upadłość ugodowa to ja mogę wtedy podpisać dokumenty o przekazaniu klubu na rzecz Spółki MKS Flota – powiedziała nam prezes M. Dorosz.
Prezes Stowarzyszenia zapewniła jednocześnie, ze jest po rozmowach z Aleksandra Piotrowską, prezesem Spółki MKS Flota i sobotni mecz odbędzie się bez przeszkód.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl