WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

(Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

21.11.2014 7:43

(Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

Z dawnych kronik grodu – księga III (203)

Kasztelan Oponusus czasy ostatnimi zachorzał okrutnie. Miał ci w chorowalni dni sporo pobyć, ale się chyżo zestrachał, że to zaszkodzi jego kampaniji do Ględziska i obierania nowego na kasztelański tron. Przerwał zatem swoje polegiwanie w chorowalni by sie grodzianom ponownie objawić. Jak sobie dumał we łbie już bardzo słabowitym, ale do kombinacyji od lat nawykłym obieranie wygrać znowu musiał aby za miesiączków kilka wynieść się z Winoujścia i opuścić raz na zawsze tron kasztelański.

Umyślił sobie bowiem, że przeda w onym czasie swoją chatę z interesikiem z obkładaniem kół do wozów i ich myjką. Oponusus zaplanował coby do córci do Pyrlandii wyjechać i tam nową chatę kupić a i dalszy żywot tam pędzić. Żeby nudno zaś nie było i u jakiegoś inszego koryta władzy nadal trwać to z pomocą przyjaznych mu tam ludzisków z tamtejszym kasztelanem na czele do krajowego Ględziska Starszyzny się zamierza dostać. Aby senatoględziołkiem zaś zostać Klan Peonitów obiecał Oponususowi pomóc ten z kolei tronik kasztelański w Winoujściu pozwoli im w zamian po sobie przejąć. I tak to Oponusus z Pyrlandii senatogledziołkiem będzie, a Winoujście z łap Klanu Komuhunów w Klan Peonitów popadnie. Ot takie sobie pałeczki przekazanie. Tak po prawdzie podumać trza w grodzie czy aby takie interesa wspierać trza poprzez głosu na Oponususa oddanie. Co prawda i tak na kogo specjalnie głosu nie ma co dać w obieraniu na kasztelana w Winoujściu i to ci kłopot ogromniasty. Jednakoż to że specjalnie nie ma na kogo to takoż wina Oponususa rodem z Ormianii boć to nikt inszy tylko on poczynił przez laty wszytko aby nie wychować jakowegoś następcy, któren godnie grodem by rządził. To wszytko z obawy, że człek takowy mógłby Oponususa wcześniej z siodła władzy wysadzić. I tak to się marnie w Winoujściu toczyło, że wsztkie zdolne i młode za sprawą Oponususa poczynań z grodu uciekały, a tu głownie starszyzna i wojaki wszelakie gród okupowali.

W onym teraz obieraniu do grodzkiego Ględziska to okazy różniste występowały. Jak się tak popatrzeć to pośród innych takoż i nawet jeden uzdrowiciel - Special One się pojawił.. Zapowiada ci on, bez slip zmrużenia z błyskiem zębiska, że żywot grodzian uzdrowi, jak ino ci go do Gledziska obiorą. Jak tak sobie pamięć przywołam to ci on już raz szansę takową miał żeby gród naprawić, ale nici wielkie z tego wyszły. Zatem teraz trudno mu uwierzyć w gadanie takowe. Pewnikiem nikt nie przebije Ha-szczaja, bo ten z lewa na prawo i odwrotnie się po klanach różnistych obijał. Śmieszy takoż Szczypan z Klanu Komuhunów co to niby prawami drzewiej w Szmalcborku się zajmował, a przecie one mu cięgiem ciążyły i kłopota sprawiały. Kolejne objawienie to Gusław Brzóska, co to już raz gród na mieszek spory wyrolował. Inszy okaz to Sopel z Klanu Pisów co to problema z tykaniem dziewuch zabronionym od lat miewał i jakosik ślipia władze na to przymykały w szachu onego trzymając. Klan Peonitów z kolei zapowiada łączenie młodych i starych w staraniach o ględzisko, co to cudem ma eksplodować. Cudów dotąd jakby zbrakło i trudno wierzyć, że się one z nagła odrodzą. Wszytkie bowiem w onej kampaniji obiecują, a będzie jak zawsze....        cdn.

Gall Anomal

(wszelkie podobieństwo do znanych współcześnie osób i sytuacji jest całkowicie przypadkowe)

 


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl