WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

KURORT NADMORSKI - ŚWINOUJŚCIE

23.10.2014 7:47

KURORT NADMORSKI - ŚWINOUJŚCIE

Nieco rewolucyjnie…

Tekst ten powstał w związku z ogłoszonym przez Urząd Miasta Świnoujście konkursem na pomysł zagospodarowania przestrzeni publicznej w dzielnicy nadmorskiej. Są to jakby bardzo ogólne założenia w dodatku w ujęciu wycinkowym. W razie zainteresowania wyrażam gotowość do ich rozwinięcia.  

W zasadzie nie odpowiadam na konkurs, gdyż to co poniżej nie spełnia kryteriów. Chciałbym jednak, niejako korzystając z okazji podzielić się swoimi uwagami podkreślając, że podstawową rolą i OBOWIĄZKIEM samorządowej władzy lokalnej jest bezpośrednia dbałość o miasto i WSZYSTKICH jego mieszkańców.

  Pierwszą i podstawową sprawą jest jasne, wyczerpujące określenie potencjału miasta, jego mocnych  i słabszych stron.  Pozwoli to na podjęcie decyzji jakim miastem kompleksowo ma być Świnoujście. Mam tu na myśli wybór pomiędzy kurortem, miastem portowym, czy szeroko rozumianym miastem turystycznym z mocną pozycją także poza sezonem letnim. Liczę, że przy określaniu charakteru kurortu jakaś część moich uwag zostanie wnikliwie rozważona – a najlepiej przyjęta i wdrożona. To z kolei pozwoli na jasne określenie kierunku rozwoju. Wyznaczy priorytety i uporządkuje działania, inicjatywy. Tak tylko dla przykładu, drastycznie i wyłącznie przykładowo – co będzie dla nas ważniejsze – pogłębienie toru wodnego, co w istocie jest wyłącznie w  interesie  Szczecina, czy budowa np. mola ? Na co powinniśmy najpierw i więcej przeznaczyć naszych pieniędzy ? W tej kwestii niezbędne są szerokie konsultacje społeczne.

Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że nadszedł wreszcie czas kiedy sami możemy robić takie rzeczy, o których dotąd nawet nam się  nie śniło a  czytało się tylko w gazetach, że gdzieś tam, ktoś tam ? Mam świadomość trudności jakie staną przed tymi, którzy zechcieli by choćby cząstkę tych uwag zrealizować „walcząc” z malkontentami, nieudacznikami, leniami,  ciasnymi umysłami, z przepisami prawa i wieloma jeszcze innym. Ale ja wierzę, że jest to do zrobienia choćby w węższym zakresie.Uważam, że możliwości Świnoujścia wykorzystane są szacunkowo w ok. 20%. Trzeba zająć się resztą, czyli 80%.Potrzebna jest tylko wyobraźnia, odwaga, ciężka praca i lider, którego obecnie brak.Celowo nie wspominam tu nawet o stałej przeprawie. Z chwilą opracowania średnioterminowego planu rozwoju miasta turystycznego w rozszerzonej wersji, problem rozwiąże się niejako sam.

Moim zdaniem błędem jest jakby odrębne, wycinkowe  „zagospodarowywanie nadmorskiej przestrzeni publicznej” bez zasadniczych i kompleksowych zmian koncepcji planu zagospodarowania przestrzennego dzielnicy nadmorskiej. Uważam, że na tzw. zielonym  terenie, pomiędzy wydmami a tzw. promenadą należy dobudować nowy kawał miasta. Ochrona tej przestrzeni a już szczególnie w ramach programu „Natura 2000”  jest szkodliwym nieporozumieniem i kosztownym błędem. Rzecz w tym, że Natura 2000 docelowo, poprzez ochronę dziedzictwa natury, ma służyć człowiekowi.  Nie powinien być to program jakby sam dla siebie, w oderwaniu od rzeczywistości i nie powinien stać w sprzeczności z interesem społecznym, tym bardziej tam, gdzie stosunek korzyści do start jest niewspółmierny. Program blokuje szeroko rozumiany rozwój miasta (dochody miasta i mieszkańców, miejsca pracy, warunki życia). Przyrastające nieustająco od lat zarośla nadmorskie nie są w żadnym stopniu dziedzictwem natury. Wyłączenie  dzisiejszego stanu zarośli z programu Natura 2000 nie spowoduje nieodwracalnej szkody, straty, gdyż proces nadsypywania lądu trwa i trwać będzie należy zatem wyłączyć ów obszaru z tego programu, co nie spowoduje zbyt dużych strat, tym bardziej nieodwracalnych. W tej kwestii wystarczy przejrzeć stare fotografie miasta i wszystko będzie jasne. Promenada powstała nad samym morzem wówczas spełniała swoją rzeczywistą rolę. Teraz już tak nie jest. Tę dzisiejszą można by zbudować w każdym innym miejscu i nie będzie żadnej różnicy. Aktualna „promenada” już dawno straciła kontakt z morzem, czyli nadrzędną promenadową nadmorskość. Należy zbudować nową promenadę, prawdziwy deptak, najbliżej morza jak tylko to możliwe. Za promenadą ulica w funkcji zbliżona do obecnej ul. Żeromskiego, jednak znacznie szersza i dłuższa, bo od ul. Bałtyckiej aż do obecnego parkingu wschodniego. Całą tę koncepcje trzeba zaplanować kompleksowo w odniesieniu do całego obszaru nadmorskiego. Zapobiegnie to istniejącemu bałaganowi urbanistycznemu (patrz Balic Park, bezsensowna kładka spacerowa i inne) . Niezbędne jest planowanie krótkoterminowe i długoterminowe (etapy od 5 do 50 lat.) pozbawione doraźnego częściowego zagospodarowywania.

 

Zwracam uwagę, że ze starego falochronu zostało już ok. 30% jego pierwotnej długości. Jest szansa, że za ok. 20 -50 lat zostanie zasypany całkowicie, a zapobieganie temu będzie kosztowne. Raczej nie unikniemy budowy nowego falochronu. Likwidacja „terenów chronionych” ma więc charakter przejściowy. Ten sam problem wróci za ok. 50 do 100 lat, bo znowu miasta  przybędzie i powstaną nowe krzaki. Na budowanej nowej promenadzie lekka zabudowa z drobnym handlem, małą gastronomią, infrastrukturą  turystyczną itp., ale wyłącznie od strony południowej. Również z TOALETAMI publicznymi, co ok. 300m. Widok na morze musi być otwarty. Więcej w papierowym wydaniu gazety.


 

 

                                                                                                                               Zbigniew Kasiarz

 

 


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl