WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

22.04.2014 7:18

Zbigniew Kardzis - perfekcjonista

Od 32 lat przepięknie zdobi wielkanocne jajka. Trzykrotnie za te cudeńka otrzymywał Grand Prix w świnoujskim Ogólnopolskim Konkursie na Pisankę Wielkanocną. Ostatnie Grand Prix otrzymał właśnie w tegorocznym konkursie. Z zawodu – człowiek morza. Pięć lat pływał w PŻM, a od 40 lat pracuje w Żegludze Świnoujście. Karsiborzanin z urodzenia.

A było tak...

Kiedyś mój tato pokazał mi jak robić pisanki. Wtedy skrobał wzory nożem. Potem z mamą farbowali je w łuskach od cebuli. I tak się zaczęło. To była żmudna praca. Noże szybko się tępiły więc trzeba było wymyślić coś innego, twardszego do skrobania, co też nie było łatwe, zważywszy na materiał. Jaja kurze – bardzo cienkie skorupy. Zacząłem udoskonalać technikę zdobienia. Podpatrywałem jak w Polsce ludzie zdobią kraszanki.

 

Trudno jest u nas zdobić jajka, w naszym regionie nie ma takich tradycji ludowych, bo po prostu nie ma regionu. Najbliższy to pyrzycki...

Brałem udział właściwie w świnoujskich konkursach, chociaż raz wysłałem prace na Śląsk Opolski, gdzie otrzymałem wyróżnienie. Moje wzory z pewnością odbiegają od tych tradycyjnych. Rozrysowuję je sam. Na kartce. Potem przenoszę te wzory na skorupki. Bardzo ważne są farbki do malowania. Wiele z nich robię sam, bo te kupowane są bardzo słabe, szybko płowieją. Trzeba wymoczyć bibułę w wodzie, dosypać farbki do farbowania bawełny, potem gotować... W ogóle sam proces farbowania trwa bardzo długo. Po wyrysowaniu wzorów skorupę trzeba pociągnąć bezbarwnym lakierem. To daje większy efekt. Jajko jest gotowe mniej więcej po dwunastu godzinach pracy nad nim. Natomiast jajka rzeźbione czy wycinane – taka praca trwa i tydzień, oczywiście z przerwami, bo palce wysiadają.

 

Surowcem do pracy są...

Jajka kurze, gęsie, strusie. Kacze raczej nie, bo są prawie przeźroczyste, trudne do skrobania, nadają się raczej do oklejania.

 

Jaja strusie mają niesłychanie grubą skorupę...

Trzeba je wygotować 2,5 godziny w soli, potem metalowymi rysikami trzeba wyrysować ornamenty, pomóc sobie w rysowaniu ołówkiem. Wówczas można nawet wycinać, bo skorupa jest po wygotowaniu bardziej miękka. Do ozdobienia takich jaj długo szukałem surowca. W końcu znalazłem szklanki zdobione cieniutkim metalem i ten motyw udało mi się z tych szklanek odzyskać. Nakleiłem i potem nanosiłem wzory na ten metal wiertłem dentystycznym. Nad tym strusim jajem pracowałem prawie pół roku. Takie na razie jest jedno. Nie na sprzedaż.


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl