WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

(Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

12.10.2013 8:18

(Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

Z dawnych kronik grodu – księga III (156)

Kasztelan Oponusus po długawym czasie toczenia wojenki z użyciem całych pokładów chamstwa z nagła ci miłością trysnął do Klanu Peonitów. Tak jak laty całe powiadał o tym, ze ów klan niszczy Winoujście i jego samego , kłody pod giry rzucając przez co rozwój grodu niemożliwym czyni, tera nagle miłość począł okazywać Peonitów wychwalając. Najsampierw marszałkusa Olo Gebela z Sierścina pod niebiosy Oponusus wychwalać zaczął, że taki on ci wielce pomocny i gród wspiera, a dla Szmalcborka talary przyznaje coby dwór mógł w Winoujściu budować co tam trzeba i nie trzeba. W ogóle o Klanie Peonitów jakosik tak ciepło już Oponusus powiadał złości okrutnej się wyzbywając.

Takoż i na posiedzeniu Ględziska kasztelan spokój ględziołkom z Klanu Peonitów dał inne zgoła oblicze okazując. Jak sobie tak podumać to ci wszytko wpisuje się w grę jakowąś. Z Klanu Peonitów w Winoujściu przecie nie tak dawno napływały wieści, że w obieraniu na kasztelana członkowie tegoż klanu nie wesprą Żmudnej-Trzebuni zwanej Żenadką , co to zamierza tron kasztelana objąć w kolejnym obieraniu, a ino głosy na Oponususa oddadzą. To ci nieco ciśnienie podniosło w Klanie Komuhunów, którym to niby – jak miał interes – służył kasztelan Oponusus. Dzięki przecie temu Klanowi tron kasztelański zdobył przed laty po kasztelanie Możejachanie i ssał beż krępacji talary i wsparcie z tegoż klanu przy kolejnych obieraniach.

- Tera wypiąć się na nas planuje i nowych sprzymierzeńców sobie szuka? Nie dość, że z Czarnymi Sukienkami trzyma to jeszcze Klan Peonitów chce do zdobycia władzy na czas kolejny pozyskać? Nas ci pewnikiem wówczas w cień Oponusus odsunie, bo na ględziołków znowu pewnikiem wybiorą grodzianie nazwiska od lat zgrane, które wspierać go będą – utyskiwali członki Klanu Komuhunów .

Oponusus w swojej komnacie w Szmalcborku starcze, więdnące cielsko coraz częściej na tronie składał i dumał głęboko jak tu uczynić, bo już czas decyzje było podjąć. Momenty takowe były, że mruczał półgłosem do siebie, co to ino wierny Knebbels Karl Luz słyszał - Czy to warto o tron zabiegać skoro łeb już nie ten, pamięć zawodzi i pod kopułką się merda za często, sił nie starcza, a przecie młodziej już nie będzie? Może kochaną budowniczą Bamichę do walki o tron wystawić?- Panie tyś przecie młody, tryskasz jeszcze życiem, a Bamicha zwana Pinokią ma czas jeszcze by na tron zasiąść, doświadczenia zebrać musi i grodzian do siebie przekonać – w uniżonym ukłonie gadał na to Karl Luz

- A jak dumasz sługo mój, czy jeszcze Klanem Komuhunów przy obieraniu się podeprzeć , czy też też z Peonitami się związać, a może samemu Klan własny powołać i z pomocą Czarnych Sukienek znowu tron zdobyć - mówił na to Oponusus wyraźnie zadowolon z powiadania Knebbelsa.

- Panie Życia i Śmierci Na Wyspach Naszych, Jego Nieomylność lawiruj tak sprytnie, co przecie potrafisz jak nikt inny, żeby ich wszytkich naciągnąć na poparcie osoby twojej. Obiecaj jak to zwykle profity i zaszczyty, pommam talarami, a później się zobaczy. Dać przecie nie trzeba, a obietnu\ice to ino słowa nic nie znaczące - podpowiadał służalczo Karl Luz.

- Rację masz, wycyckam ich wszystkich – rzekł dumny z siebie kasztelan Oponusus

 

Gall Anomal

(wszelkie podobieństwo do znanych współcześnie osób i sytuacji jest całkowicie przypadkowe)


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl