Obecnie zajmuje ono niewielkie pomieszczenia na jednym z oddziałów szpitalnych. Natomiast punkt pobierania materiału do badań laboratoryjnych dzieli na parterze szpitala z rejestracją do ginekologa. Nie są to komfortowe warunki i niezupełnie zgodne z obowiązującymi normami w tym zakresie. Szanse na przeniesienie się do budynku sąsiadującego ze szpitalem (tam gdzie było poprzednie laboratorium) są niewielkie. Aby się tam przenieść obiekt musiałby zostać poddany przebudowie zgodnie z obowiązującymi standardami dla pomieszczeń laboratoryjnych i towarzyszących tej działalności.
- Laboratorium funkcjonuje w tej chwili w pomieszczeniach szpitalnych, zgodnie z opinią wojewódzkiego sanepidu, aczkolwiek jest tak, że jest oczekiwanie, żeby te warunki się poprawiły. Tak dłużej trwać nie może. Na dzień dzisiejszy jest taka sytuacja, że obiekt, w którym funkcjonowało prywatne laboratorium na ul. Mieszka I nie spełnia kryteriów, przede wszystkim dotyczących obsługi klientów niepełnosprawnych. Zastanawiamy się już dzisiaj, czy nie byłoby korzystniejszym rozwiązaniem finansowym przekształcenie na przykład części pomieszczeń biurowych, w których dzisiaj pracuje administracja w szpitalu, na potrzeby laboratorium. Czy to nie byłoby tańsze, bo przystosowanie budynku przy ul. Mieszka I generowało by wysokie koszty. W tej chwili szpital skłania się ku temu, żeby decyzję, gdzie ta funkcja będzie prowadzona pozostawić nowemu dyrektorowi. – uważa m.in. zastępca prezydenta, Joanna Agatowska.
Warto podkreślić, że wypowiadając nagle dzierżawę prywatnemu laboratorium, zadłużony po uszy szpital traci miesięcznie 2,5 tysiąca złotych dochody z tytułu wynajmu obiektu, który
teraz jest niewykorzystany. Kto za to odpowie?
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl