O bezsensownej wycince drzew na tym odcinku już pisaliśmy. SLD-owska władza miasta kojarzona tradycyjnie z kolorem czerwonym jak widać nie lubi jednak zielonego i przy każdej nadarzającej się okazji mściwie wycina wszelkie drzewa. Zupełnie tak jakby one były czemuś winne. A wszystko w myśl głupawej świnoujskiej zasady „czy potrzeba, czy nie trzeba wycinamy wszystkie drzewa” . Nie inaczej się zatem stało i na ul. Piastowskiej . Przed laty kiedy drzewa na tej ulicy zostały nadmiernie przycięte władze miasta nieomal modliły się, żeby one ocalały. Teraz wycięto je bez skrupułów pozostawiając jedno jedyne duże drzewo u zbiegu ulic Piastowskiej i Monte Cassino. Póki co w miejscu kilku wyrżniętych drzew na odcinku od ronda do ul. Monte Cassino urządzono na miejscu każdego wyciętego zatoczkę parkingową ...na jedno auto. Przeliczenie jest proste jedno auto za jedno drzewo. To takie proekologiczne inaczej działanie świnoujskiej władzy, która za chwilę oburzona krytyką będzie opowiadać ile to jest w mieście nowych nasadzeń. Owszem jakieś tam nieliczne są, z których część dość szybko bezpowrotnie ginie, a pozostałe drzewa osiągną wiek dojrzały ...za jakieś 30-40 lat.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl