Mimo intensywnej propagandy po wielokroć powielającej powszechnie znane informacje, pomimo arogancji żądnych zaistnieć decydentów nie dało się do niego przekonać nikogo z grona globalnych operatorów terminali kontenerowych, czy powiązanych z nimi kosztowo i organizacyjnie armatorów kontenerowców. Projekt Głębokowodnego Terminalu Kontenerowego upadł wraz z rezygnacją strategicznego inwestora, którym była katarska firma specjalizująca się w transporcie żywych zwierząt dla regionu Półwyspu Arabskiego ale to nie znaczy, że minister Marchewka przestał być wizjonerem.
W miejsce GTK ma powstać Przylądek Pomerania. Nazwa marketingowa niczym z telewizyjnego reality show czy talent show. Skąd jednak ten pomysł, by zastosować ją do nazwania morskiego portu? Odpowiedź jest prosta . Fascynacja polskich polityków prezydentem Donaldem Trumpem i Stanami Zjednoczonymi prowadzi do powielania amerykańskich pomysłów. W stanie Floryda jest Cape Canaveral. To nazwa nie tylko przylądku, ale i miasteczka. Tam też znajduje się Centrum Kosmiczne Johna F. Kennedy’ego oraz poligon Sił Powietrznych USA. Od teraz decyzją ministra Marchewki z wielką pompą ogłoszoną w Szczecinie miasto i port Świnoujście będą nosić nazwę Przylądek Pomerania. Co na to mieszkańcy, co na to samorząd miasta ? Idąc dalej należy się spodziewać , że na znacząco powiększonym obszarowo sztucznym półwyspie powstanie kosmodrom. I tu trzeba przyznać, że jeśli taka jest wizja ministra Marchewki to trudno nie przyznać mu racji choćby z jednego względu a mianowicie braku konkurencji.
Andrzej Sokołowski
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl