WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

11.06.2015 7:45

Schroniskowe zwierzęta mają nowego opiekuna

Od 1 czerwca świnoujskie Schronisko dla bezdomnych zwierząt ma nowego zarządcę. Jest nim Aneta Leda działająca w imieniu Stowarzyszenia Your Choice - zwycięzcy konkurs na prowadzenie schroniska przez najbliższy rok. Kilka dni wcześniej we wtorek 26 maja w gmachu świnoujskiego Urzędu Miasta odbyło się natomiast 9 posiedzenie członków zarządu Komisji Dialogu Społecznego ds. Ochrony Zwierząt i Przeciwdziałania ich Bezdomności na czele z przewodniczącą Anetą Kruk w którym uczestniczyły właśnie osoby związane teraz z prowadzeniem schroniska. Na spotkanie przybyła Aneta Leda, a wraz z nią zaangażowane w projekt pielęgniarka Małgorzata Leda-Łysiak, technik weterynaryjny Marta Kowalczyk, Karolina Stasiak i psycholog Małgorzata Wojtunik. Część z nich to studentki kończące naukę i wracające do Świnoujścia. Panie nie zdążyły dopiąć wszystkich formalności związanych z utworzeniem własnego Stowarzyszenia „WIDZĘ CIĘ” stąd pomoc ze strony Stowarzyszenia Your Choice, które oficjalnie wzięło na siebie odpowiedzialność za schronisko. Po roku działalności w schronisku panie realizujące ten projekt zarejestrują już swoje Stowarzyszenie i wezmą udział w kolejnym konkursie na zarządcę zwierzęcego przybytku.

 

Podczas tego pierwszego – zapoznawczego niejako spotkania zespół prowadzący schronisko przybliżyły swoje plany. Zaprezentowano m.in. logo i banery oraz sposoby działania. Poinformowano , że weterynarzem w schronisku będzie Maciej Kolanek Ze strony komisji panie usłyszały dobre rady i zapewnienie o służeniu pomocą..

Trzeciego dnia od objęcia zarządu nad schroniskiem poprosiliśmy Anetę Leda o kilka słów po tym jak wraz ze swoim zespołem, już praktycznie, choć jeszcze nie do końca formalnie zajmują się zwierzętami. W schronisku nadal jeszcze pakowała się poprzednio prowadząca schronisko ekipa ze Stargardu Szczecińskiego na czele z Panią Celniak. Nowemu zarządcy póki co nie udostępniono jeszcze wszystkich pomieszczeń, budynek też wymaga pilnego remontu z uwagi na spękania murów i instalację elektryczną, ale zapału do pracy nie brak i bezdomnych zwierząt już przybyło. Nowy zespół ludzi wraz z wolontariuszami te pierwsze dni spędza na pracy w schronisku nawet do godziny 3 nad ranem.

 

Wyspiarz niebieski: Jest Pani młodą i nieznaną szerzej osobą w Świnoujściu proszę powiedzieć nieco o sobie.

 

Aneta Leda: Jestem na ostatnim roku Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska i w tym miesiącu już się bronię także z Terapii Zajęciowej, która jest moim drugim kierunkiem studiów. Pochodzę ze Świnoujścia, a przez ostatnie cztery lata mieszkałam w Szczecinie, gdzie studiowałam. Nie wyobrażam sobie jednak mieszkać gdzie indziej, poza rodzinnym Świnoujściem.

 

Wn: Skąd w ogóle zrodził się pomysł żeby zająć się Schroniskiem dla bezdomnych zwierząt?

 

A.L.: Wróciłam trzy miesiące temu ze studiów do Świnoujścia. Zostało mi pół roku nauki i byłam sobie w stanie załatwić indywidualny tok nauczania. Jeździłam dwa razy w tygodniu na uczelnię, a w Świnoujściu słyszałam co się dzieje ze schroniskiem. Ta problematyka dotycząca zwierząt interesuje mnie od dawna. Jako dziewczynka byłam już wolontariuszką w świnoujskim schronisku, które było jeszcze przy ul. 11 Listopada. Byłam także wolontariuszem w szczecińskim TOZ-ie w domu tymczasowym dla kotów niepełnosprawnych. W domu mam dwa niepełnosprawne koty. Jednym z nich jest Klara, która ma niedorozwinięty kościec i zwężone kanaliki uszne. Jest niewidoma. Jednego oka w ogóle nie ma, ale jest cudownym kotem i strasznie o nią walczyliśmy. Miała koci katar i jeździliśmy z nią w nocy do kliniki. Wiktora z kolei zgarnęłam z ulicy na oczach miał jeden wielki strup i też jest niewidomy. Przez nie zainteresowałam się domem tymczasowym dla kotów niepełnosprawnych. To, że ze świnoujskim schroniskiem dzieje się źle to każdy zawsze wiedział. Jak wróciłam teraz do Świnoujścia, a wraz ze mną – tak się złożyło też inni znajomi to stwierdziliśmy, że założymy swoje Stowarzyszenie – Towarzystwo Promocji Opieki nad Zwierzętami „WIDZĘ CIĘ”. Chodziło nam o to, żeby się zawiązać i pomóc schronisku z boku jako Stowarzyszenie. Wiedzieliśmy, że schronisko ma „związane ręce” i nie może prowadzić działalności gospodarczej. Myśleliśmy o zbieraniu karmy, datków, edukacji. To nie wszystko aby zwierzaki wyleczyć i rozpieszczać. Prawdziwą pomocą jest to żeby trafić do ludzi aby zmienić ich myślenie, mentalność, wtedy rzeczywiście pomożemy zwierzakom. Krok po kroku aby zawiązać stowarzyszenie potrzeba minimum trzy miesiące na wpis do Krajowego Rejestru Sądowego jeśli oczywiście dokumentacja jest idealna. Zabraliśmy się za przygotowanie dokumentów a tu w międzyczasie ogłoszono konkurs na prowadzenie schroniska. Stwierdziliśmy czemu nie?! Trochę musieliśmy jednak pokombinować. Zgłosił się do mnie Kevin Kiraga który powiedział, że może nam pomóc, bo im też zależy, a z Kevinem znam się od wielu lat. Powiedział, że użyczą nam jakby swojej osobowości prawnej. Ja przystąpiłam do Stowarzyszenia Your Choice i jakbym prowadziła schronisko z ich ramienia. Tak naprawdę jednak mam podpisaną umowę z Your Choice , że całość funkcjonowania schroniska jest na mnie. Ja odpowiadam finansowo, prawnie, po prostu wszystko jest na mnie. Zaryzykowałam. Nastawiam karku, ale oni pomagają. Your Choice pisze projekty unijne. Dziękuję im za tą pomoc. Ja będę się starać o pieniądze z budżetu obywatelskiego żeby zbudować nową wolierę, wybiegi dla psów, czy inne potrzebne w schronisku rozwiązania.

 

Wn: Czy osoby pracujące z Panią w schronisku są związane z Your Choice? Jak jest dalsza formalna perspektywa prowadzenia schroniska?

 

A.L.: Osoby które tu pracują - to znaczy zatrudnieni - nie mają nic wspólnego ze Stowarzyszeniem Your Choice z wyjątkiem mnie. To tak naprawdę skład „WIDZĘ CIĘ” , czyli skład naszego stowarzyszenia. Ja miałam być prezesem, ale teraz skoro jestem zarządcą schroniska to nie mogę sobie na to pozwolić. Prezesem będzie więc Karina Matusiak. To jest osoba, która z pieniędzy z własnej kieszeni potrafiła wykupywać konie idące do rzeźni. W składzie mamy też Gosię Wojtunik, która jest psychologiem zwierzęcym i psychoterapeutą . Ona też będzie obok mnie wiceprezesem Towarzystwa Promocji Opieki nad Zwierzętami „WIDZĘ CIĘ”. Sytuacja kadrowa w schronisku też się zmienia. Mamy wielu wolontariuszy, a wczoraj zrobiliśmy zrzutę z własnych pensji i zatrudniliśmy na pół etatu Maćka, który tu wcześniej pracował i ma wielkie serce do zwierzaków. Jest więc teraz 5 etatów. W czasie tego roku na jaki jest umowa na prowadzenie schroniska załatwimy wszelkie formalności związane z Towarzystwem „WIDZĘ CIĘ” Nabierzemy też doświadczenia o które tak wiele osób się martwi, choć tak naprawdę każdy z nas ma doświadczenie w opiece nad zwierzętami. Jeśli ja nie prowadziłam schroniska to nie znaczy, że się na tym nie znam. Nasi wolontariusze dla przykładu współpracowali z VIVĄ i innymi stowarzyszeniami.

 

Wn: Rozpoczęcie przez was pracy w schronisku następuje w dość skomplikowanych warunkach. Przejmujecie schronisko od świnoujskiego TOZ-u, który je prowadził w ostatnim okresie, ale także od Pani Celniak i jej ekipy. Póki co nie macie jeszcze dostępu do wszystkich pomieszczeń. Jakie były pierwsze wrażenia? Tak szczerze proszę...

 

A.L.:.....pusto (śmiech), pusto, po prostu pusto. Byłam w szoku – nie okłamujmy się! Spodziewałam się czegoś całkiem innego. Schronisko jest położone w pięknym miejscu i ma wielki potencjał. Ja je pamiętałam jeszcze z okresu kiedy zostało uruchomione. No, ale teraz... nie tędy droga....Będzie na 100 procent przeprowadzony remont instalacji elektrycznej i wodnej. Sufity są popękane, jest brudno, stare poobdzierane meble. Jak tu weszliśmy to nie okłamujmy się wszyscy mieli „szklanki w oczach” . Przy samym wejściu kwarantanna kotów - wszystko przeszło kocim moczem, bo nie było dla nich żwirku, ale nie powiem poprzednicy pomagali nam w zdobyciu karmy.

 

Więcej w papierowym wydaniu gazety.

 


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl