27.07.2015 8:25

I będzie pozamiatane

Moje gratulacje Jaśnie Panie Prezydencie! Po dwudziestu latach Pana rządów w Świnoujściu odniesie Pan historyczny sukces. Zlikwiduje Pan świnoujską stocznię! Brawo!!!! Bo i po co komu taka stocznia. Tylko z nią kłopot. Przez cały czas Pańskiej prezydentury ludzie reprezentujący tzw. gospodarkę morską czegoś od Pana chcieli. A to pieniędzy, a to poparcia, a to obrony morskich interesów miasta, a to diabli wiedzą czego. Teraz jest szansa żeby wreszcie przestać się użerać ze związkowcami. Fakt, trochę ludzi może przez to wylądować na bruku, ale co tam! Miejsc pracy w Świnoujściu ponoć nie brakuje!

Najtragiczniejsze w tym wszystkim jest to, że wśród tych zagrożonych bezrobociem obecnych świnoujskich stoczniowców są w większości ci, którzy Janusza Żmurkiewicza na prezydenta miasta wybrali. I to nie jeden raz! Tak, tak panie i panowie wyborcy. To WY zdecydowaliście, że ON tu rządzi. I to jak rządzi. Jedyne co naprawdę przybyło w Świnoujściu za JEGO rządów to... samochodów kolejka do promów i miejsc pracy. Tak, tak - nigdy wcześniej nie było takiego zapotrzebowania na sprzątaczki, pokojówki, pracowników kuchennych (praca na zmywaku) i innych podobnej klasy "specjalistów". No po prostu pracownicze Eldorado mamy w tym naszym Świnoujściu. Janusz Żmurkiewicz tworzy nowe świnoujskie społeczeństwo - niewykwalifikowanych hotelowych popychadeł, z którymi można zrobić co się chce. No bo jak nie pójdą na zmywak, czy do sprzątania, to dokąd pójdą? Do stoczni?

Żelazny elektorat Żmurkiewicza zdaje się nie dostrzegać coraz tragiczniejszej sytuacji miasta. Niby powstają nowe hotele, centra SPA, apartementowce i pensjonaty, ale ich właściciele są daleko, menedżerowie pochodzą z krajowego lub zagranicznego importu, a miejscowi są do... głosowania na Żmurkiewicza. Taki wniosek sam się nasuwa, patrząc na to co się u nas dzieje. Już nie tylko po sezonie letnim częściej słychać na ulicach, w kawiarniach i hotelach język niemiecki, niż polski. Nie jestem ksenofobem, ale to już jest naprawdę działanie na szkodę Polski! I to działanie bardzo konsekwentne. Jakże inaczej można to cenić, skoro przedostanie się na ciągle jeszcze polską część wyspy Uznam staje się coraz trudniejsze? Niekiedy nawet prawie niemożliwe. Kilkugodzinne stanie w kolejce do rozklekotanego promu to jest już w Świnoujściu standard. Jedyny taki STANDARD w Europie! Takich kpin z turystów i własnych mieszkańców nikt inni sobie nie robi. Nie ma odwagi. A Żmurkiewicz taką odwagę ma! Ma, bo jak kogoś przez dwadzieścia lat wybierają na to samo stanowisko, to taką odwagę po prostu się ma.

Dzięki tej odwadze tunel pod Świną stał się dzisiaj totalna mrzonką. I nikt nie odważył się nawet pisnąć w tej sprawie. No, może poza Zbigniewem Pomieczyńskim, ale kto by go tam słuchał. Facet od kilku lat gada w kółko to samo i... niestety ma rację. Za to właśnie nie lubią go w magistracie najbardziej. On wie co mówi, ale na szczęście dla Żmurkiewicza - nikt nie słucha Pomieczyńskiego. Może dlatego odwaga idzie u Jaśnie nam Panującego w parze w poczuciem bezkarności. Bezkarności totalnej. Tunelu nie ma i nie będzie. Kasy na nowe promy, albo choćby na solidny remont tych co są i dofinansowanie ich funkcjonowania - też nie będzie. Starzy SLD-owscy koledzy Janusza Żmurkiewicza i ci nowi z Platformy Obywatelskiej są mu za to bardzo wdzięczni. Facet nic od nich dla miasta nie chce, a załatwi wszystko o co go poproszą. No właśnie, ciekawe o co GO proszą?

Różne na ten temat chodzą po mieście słuchy. Same obrzydliwe i kłamliwe plotki, oczywiście. No bo gdyby były prawdziwe, to niektórym wyborcom Żmurkiewicza mogło by się zrobić głupio. Że tak się dali zrobić w politycznego balona. Może właśnie dlatego każdy kolejny "numer" uchodzi Żmurkiewiczowi na sucho? Może dlatego ludzie udają, że nie słyszą, nie widzą i głośno o tym nie mówią? Zamiast wreszcie walnąć pięścią w stół i powiedzieć wprost: człowieku, albo zaczniesz służyć miastu i ludziom, którzy cię wybrali na jego prezydenta, albo... spieprzaj dziadu! Że co, że to niekulturalne, nieeleganckie i że nie wypada? A wypada robić ludziom wodę z mózgów przez dwadzieścia lat?!

Może to jest dobry moment, aby się nad tym zastanowić? Jeśli przy milczącej zgodzie władz miasta świnoujska stocznia ma zostać po kawałku rozsprzedana i w konsekwencji zlikwidowana - to może lepiej tę władzę pogonić na zieloną trawkę? Krzywdy wielkiej nie będzie. Wszak Jaśnie Panujący Janusz Żmurkiewicz ma już swoją emeryturę. Ma też spore "oszczędności", bo posprzedawał niemal cały swój świnoujski majątek. Tak na wszelki wypadek, gdyby trzeba było stąd szybko wyjeżdżać? Bez urazy Panie Prezydencie, ale czy tak robi ktoś, kto chce TU zostać i uczciwie służyć swoim wyborcom przez następne lata? Moim zdaniem nie. I Pan też tak myśli. Jak zaczną wychodzić na jaw te wszystkie "przysługi" dla politycznych sojuszników, to kto wie. Szybka ewakuacja będzie wskazana. Chyba, że wcześniej będzie pozamiatane przez nas wszystkich. Jak? Zwyczajnie. Poprzez referendum.

Zróbmy to referendum i spytajmy, czy lud prosty ze szmatami miotłami w spracowanych rękach chce dalszego pana władania Świnoujściem faceta, który jest tu już tylko na sublokatorce. Ja jestem za referendum. A WY?

Stowarzyszenie Most dla Świnoujścia